Jest druga w nocy i naszła mnie straszna myśl. Zastanawialiście się jaka będzie #!$%@? kiedy my będziemy starzy, tak bardzo starzy i część kozackich aktorów od dawna będzie się rozkładać pod ziemią? Takich naprawdę kultowych gości.

Wyobrażacie sobie Indianę Jones'a za 20-30 lat? Ford ma już swoje lata na karku a ja nie wyobrażam sobie świata bez Indiego granego przez Forda. Każdy inny aktor byłby profanacją.

To samo tyczy się innych serii.