Problemem artystów nagrywających masę materiału jest najczęściej wtórność i popadanie w rutynę. I dostrzegasz to nawet jeśli muzyk porusza się w stylistyce, w której czujesz się jak ryba w wodzie. Z punktu widzenia przeciętnego słuchacza jest kolejne standardowe wydawnictwo technoidalnego aliasu Dominicka Fernowa (znanego głównie jako Prurient) - Vatican Shadow. Po raz kolejny otrzymujemy szybkie, mechaniczne beaty
SHXCXCHCXSH - Stämma #3 (industrial techno, z EP: Rösten 1)
Dość niepostrzeżenie niepozorna Szwecja stała się jednym z najważniejszych punktów na mapie współczesnej muzyki techno. Tacy artyści jak Abdulla Rashim, Varg czy wspominani tutaj SHXCXCHCXSH stworzyli własny styl, który ciężko pomylić z czymś innym. Oczywiście można się przyczepić, że techno z pogranicza ambient/dub/industrialu w chłodnej i tajemniczej stylistyce na dłuższą metę może nudzić. Rósten 1 jest do bólu wręcz poprawne:
I Hate Models - Sorrows of the Moon (industrial techno, z singla: Sorrows of the Moon)
Jako suplement do tego wpisu prezentuję kolejny utwór utalentowanego francuskiego producenta. Nasuwają mi się mocne skojarzenia z "Eternal Loneliness", ale konstrukcja "Sorrows..." jest nieco inna. Więcej w nim zmian tempa, nostalgii i przestrzeni, ale efekt końcowy jest równie znakomity.
I Hate Models - Eternal Loneliness (industrial techno, z EP: Totsuka no Tsurugi)
Muzyka rodem z dyskoteki coraz śmielej poczyna sobie na scenie techno. Wczoraj pisałem o bardzo dobrym "The Asking Breath..." Ancient Methods, dzisiaj prezentuję coś jeszcze lepszego. Zachwycałem się artystą o pseudonimie I Hate Models już parę miesięcy, z okazji jego występu we Wrocławiu, doceniłem go wtedy pod względem przebojowości i wszechstronności. Swoje zalety potwierdza na najnowszym
Ancient Methods - Swallow The Screw (ebm, industrial techno, z EP: The Asking Breath Comes to Each)
To już drugie EP wypuszczone przez Niemca w tym roku. Na szczęście nie są to odrzuty ze świetnego "The First Siren", na nowym wydawnictwie AM idzie w trochę innym kierunku. Podstawą utworów jest dalej solidne, mroczne czy momentami wręcz brutalne techno z klubowym zacięciem, ale zmieniają się okoliczności, w jakich jest
Perc - Look What Your Love Has Done To Me (industrial techno, z LP: Bitter Music).
"Bitter Music" udowadnia, że Perc jest jak walec. Nie zatrzymuje się, pędzi do przodu a za sobą zostawia śmierć i zniszczenie. Jednocześnie zwiększa arsenał środków, dzięki którym sieje spustoszenie. Pojawia się flet, pojawia się pianino czy kupa analogowych syntezatorów, dzięki czemu chociaż przez chwilę można złapać oddech. I wydaje mi się, że to
Absolutny TOP występów na żywo, w których uczestniczyłem w tym roku. Głównie zachęcające do tańca, masywne industrialne techno przeplatane ambientem, ale w żaden sposób niemonotonne. Tęsknisz za techno i szaleńczym rave'em z lat 90.? Proszę bardzo. Odrobina kwasu? Nie ma problemu.
Pamiętniki Ryszarda Dżejmsa vol. 2: Tommy Four Seven - G (2011)
Jestem (a przynajmniej staram się być) człowiekiem twardo stąpającym po ziemi, ale od czasu o czasu lubi sobie pogdybać. Cofnąć się do przeszłości i postawić sobie głupie pytanie, co by było gdyby. W ostatni piątek we Wrocławiu grał Tommy Four Seven. Postać znana i szanowana w środowisku techno i chyba jeden z prekursorów odrodzenia się industrialnego techno w ostatnich latach. Dla
#techno #industrialtechno #mirkoelektronika