Dyrektor szpitala wzywa lekarza do gabinetu. Po chwili lekarz przychodzi siada na fotelu i Dyrektor zaczyna.
- Jesteś zwolniony!
- Ale za co?
- Opowiadasz dzieciom durne rymowanki. Na przykład ''Idzie rak nieborak''.
- Co w tym durnego? Pani w przedszkolu też mi to opowiadała a pracuje dalej...
- W przedszkolu, a nie #!$%@? na onkologii!
  • Odpowiedz
Miałem ostatnio bardzo przyjemny sen, w trakcie którego wyszeptałem „O tak, Basiu…” Moja dziewczyna od razu zapaliła światło krzycząc:
- Kto to jest Basia?! To ta zdzira z Twojego biura?! Śnisz o niej!
- Nie rozumiesz, kochanie. Śniło mi się, że wzięliśmy ślub, mieszkaliśmy w wielkim domu i mieliśmy piękną córeczkę Basię…
- To takie słodkie.
- … i ona robiła mi loda.

#humorzrynsztoka
  • Odpowiedz
Do drzwi mieszkania w bloku starszej pani puka młody chłopak. Staruszka otwiera:
- Dzień dobry. Jestem kolegą pani wnuka. Powiedział mi żebym do pani przyszedł i kazał przekazać żeby pani pożyczyła mu 200zł, a ja mu te pieniądze podam.
- Ty oszuście!! Mój wnuk nie ma kolegów! Jest rudy!

#humorzrynsztoka
  • Odpowiedz
Wszedłem pierwszy raz do pokoju, w którym moja żona popełniła samobójstwo. Wsadziła w swoje usta shotguna i pociągnęła za spust. Wszędzie było pełno krwi, na ścianach kawałki mózgu. Wtedy nagle uświadomiłem sobie, że mi jej brakuje. Posprzątałaby tu.

#humorzrynsztoka
Zaczepiła mnie dzisiaj nauczycielka mojej córki.
- Ani nie było dzisiaj w szkole.
- Tak, wiem. Jej mama zmarła 3 dni temu. Ani nie będzie przez jakiś czas.
- Przykro mi to słyszeć. Jak ona sobie radzi?
- Bardzo dobrze. Właśnie powinna skończyć drugie pranie i przyrządzanie obiadu.

#humorzrynsztoka
  • Odpowiedz
Leci samolot pełen dzieci oraz do tego jeszcze znajduje się w nim nauczycielka, prawnik i ksiądz.
Nagle słychać komunikat od kapitana: "Uwaga, uwaga! Bardzo nam przykro to ogłaszać, ale nastąpiła awaria, której nie zdołamy naprawić. Zaraz się rozbijemy, lecz w samolocie zostało jeszcze kilka spadochronów, ale nie dla wszystkich wystarczy."
Przerażona nauczycielka od razu zaczęła panikować i krzyczeć:
'Dajmy wszystkie dzieciom, ratujmy dzieci!'
Prawnik odpowiada: 'Pieprzyć dzieci! Skaczmy!'
Na co ksiądz: 'A zdążymy?'
  • Odpowiedz