joey riot

destructive tendencies


@Sjammienator: Hmm, chyba właśnie się czegoś nowego dowiedziałem ;)
Ale w obu gatunkach go lubię w takim razie, parę kawałków UK HC miał na naprawdę niezłym poziomie.
  • Odpowiedz
@smisnykolo: Heeej, kiedyś to był jeden z moich absolutnie ulubionych kawałków! Tej melodii się nie da zapomnieć, nawet po tylu latach mi czasem "gra" w głowie ;)
W ogóle, Hixxy to jest mój ścisły top jest chodzi o producentów UK Hardcore.
  • Odpowiedz
A więc, co człowiek, to opinia. Ja sam jestem raczej z tych, co uważają, że póki coś ma te 170+ BPM i jest w wesołych klimatach, to można to nazywać Happy Hardcore.


@hard1: Ja też tak uważam i nie rozumiem po co komplikować, jeżeli da się tych kawałków słuchać na playliście i nie ma pomiędzy nimi dysonansu znaczy ze są podobne niezależnie czy określa się je jako freeform, upfront, breakbeat,
  • Odpowiedz