Dzisiaj w nocy, godzina 3:30 z minutami. Pies budzi mnie namiętnym liźnięciem w ucho, norma czasem ma takie jazdy, patrzę na nią a ta siedzi na łóżku wlepiona gałami w balkon i węszy, kręci głową z lewa na prawo jakby ktoś chodził po balkonie. Myślę sobie pewnie ptaki, ale nie nic na balkonie nie ma. Pies zachowuje się jakby ktoś chodził po pokoju, wołał ją, a ona się boi.

Skończyło się na