Ooooo... Jaki ładny kotek...ALE JAKI GŁUPI! Ten kitku stwierdził, że chce sobie wskoczyć na parapet w oknie by pooglądać i popolować na gołębie siedzące na dachu. To był bardzo dobry plan. TYLKO TO OKNO NIE MA PARAPETU. Okno jest na jakiejś wysokości 2m więc gdy kitku wskoczył odbił się swoim mongolskim ryjem od szyby ponownie odbił się na niżej leżący stolik, rozwalił kwiaty, świeczkę, szklankę i przywalił o podłogę. A ja się
eh... to ja ganiam po pokoju za muchą, żeby ją złapać i naderwać skrzydełko, co by mój kot się pobawił (jestem barbarzyńcą, wiem), w końcu się udało, pokazuje mu ją, że o - mucha zwarta i gotowa do zabawy, a ten gamoń.... podszedł i bez cienia entuzjazmu - po prostu ją zjadł :c