@Svetlan: Muszę otwarcie przyznać że to że jestem alkoholikiem (dalej z tym że teraz "niepraktykującym"). Pewnego pięknego dnia doszedłem do wniosku że nie chcę skończyć jak osoba z mojej rodziny z tym samym problemem plus że im jestem młodszy tym powinno być łatwiej. No i tym sposobem, z dnia na dzień praktycznie, rzuciłem picie. Niektórzy moi znajomi dalej nie mogą w to uwierzyć ;)
  • Odpowiedz
353 - 1 = 352

Zauważyłem że jak przychodzę #!$%@? po całym dniu to mam ochotę tylko się #!$%@?ąć i spać, gorzej jest jak się siedzi i nie wie co ze sobą zrobić. Myślę że jak ogarnę wszystko tak żeby nie siedzieć całego dnia na dupie to się uda.

#gejniepije
@Psota: Najgorzej jest jak siedzę ze znajomymi a oni mi wódkę pod nos, pij pij. Wszyscy podpici a ja trzeźwy jak ta lama, wtedy mnie trzęsie. No ale staram się. Kiedyś już próbowałem takiego przedsięwzięcia i udało mi się wytrzymać 3 tygodnie
  • Odpowiedz
@Kiper602: @mahometgej: Właśnie 14 dni w czwartek mi minęło. I właśnie w czwartek - ból brzucha, sraczka, gorączka 38,5 i ogólne złe samopoczucie. Ale to chyba nie od tego, bo dziewczyna miała podobnie a uzalezniona nie jest, pewnie coś w powietrzu wisi :P Ja najgorzej miałem przez pierwsze 2-3 dni kiedy trzeba było się odzwyczaić od nawyku niepicia wieczorem. Kupowałem jakieś czipsy, soczki i siedziałem do 4 nad
  • Odpowiedz
365 -1 = 364

Dziś idę na imprezę do przyjaciela, na której będzie pił wódkę z jego wujaszkiem, który to nalegał żebym koniecznie przyszedł. Bo ostatnim razem jak piliśmy razem miał ze mną milion wspólnych tematów - chociaż około 20 lat różnicy między nami.

To będzie próba charakteru:

1.