Dobra, jestem po obejrzeniu 1 odcinka #fearthewalkingdead (tak dopiero, czekałem na pl napisy) i muszę powiedzieć ze nawet bardzo fajnie się zaczyna. Odcinek robi sie ciekawy tak od połowy. Akcja powoli nabiera tempa. Dobrze pokazane pierwsze reakcje ludzi. Postacie też nie są jakieś sztuczne. Ogółem bardzo fajnie. Polubiłem dwie postacie:
Nick - spoko ćpun, fajnie jak będzie musiał szukać heroiny w czasie epidemii :v
Travis - ten bohater jest jakis taki prawdziwy,
#twd #ftwd
Chciałbym sprostować kilka rzeczy odnośnie tych seriali.
Po pierwsze i najważniejsze, The Walking Dead to DRAMAT połączony z horrorem w otoczce zombie.
Serial powstaje na podstawie (co raz luźniejszej) komiksu, w komiksie mamy większy wgląd w życie, charakter i osobowość postaci. Serial jako ekranizacja jest udany.
TWD to nie slasher, to nie serial o zombie. To serial o życiu głównych bohaterów w świecie #postapokalipsa . To relacje między ojcem, a
@paszczur: nie, TWD nie jest udane nawet jako ekranizacja. Całość jest przeciągana, naciągana, sztucznie podniosła, do tego gra niektórych aktorów pozostawia wiele do życzenia. Do tego jak ktoś ma zginąć to twórcy dają mu prawie cały odcinek, bo wcześniej byli zbyt leniwi / niedbali by w ciekawy sposób przedstawić daną postać. Dodatlowo powoduje to straszną przewidywalność, która jest banalna. Wg. mnie, zwłaszcza pod względem fabularnym, góruje komiks, potem gra a na
@paszczur: Ja tam będę narzekał na TWD, bo od początku widać, że to nie slasher. Problem w tym, że jako obyczajówka (bo nie przesadzajmy z nazywaniem tego psychologicznym) jest po prostu słaby. Nie wniósł nic przełomowego w interpretacji ludzkich zachowań, nie zapisał mi się w pamięci - był nijaki. A to dla mnie najgorsze co mogę powiedzieć o serialu/filmie. Bez wzbudzenia emocji (nieważne, w którą stronę) niestety dla mnie (i jak