Na razie do stron uznanych za "pornografię dziecięcą". Rękami firm - dostawców dostępu do Internetu. Już jest stanowisko w sprawie projektu unijnej dyrektywy. Wypsnęło się to przypadkiem ministrowi na spotkaniu z internautami.

Rząd premiera Tuska, który rok temu podczas debaty z Internautami obiecał rezygnację z pomysłu filtrowania treści, teraz popiera cenzurę.

Możliwość ukrywania po treści oraz po nazwach grup. Panel nawigacyjny nad wykopami do szybkiego ukrycia i pokazania niechcianych wykopów i inne opcje.

Stosowana przez niektóre polskie media i polityków strategia nakłaniania obywateli do zgodny na blokady Sieci i inwigilację, pojawia się też na szczeblu europejskim. Szwedzka komisarz uważa, że za wprowadzeniem ograniczeń przemawia dobro nieletnich i obecność pornografii w Internecie.

Podczas siedmiomiesięcznych testów, okazało się, że filtry wprowadzone przez dostawców usług internetowych wykazują się 100-procentową skutecznością. Listę zakazanych stron ma sporządzać niezależne gremium kierując się informacjami, przekazywanymi przez ludność. Ustawa ma trafić do parlamentu w sierpniu 2010; potem minie rok do wprowadzenia w życie

Europosłowie, podobnie jak ich odpowiednicy w USA czy Australii, również chcą jasno określonych i przejrzystych usług świadczonych drogą elekroniczną... zamiast gwarancji dostępu do tych nieprzejrzystych i niezbyt wygodnych. Oczywiście dla naszego dobra. Czy kontrola sieci przejdzie w UE?

Astronauci na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej poświęcają się dla dobra nauki, decydując się na picie odpowiednio przefiltrowanej wody z toalety. Okazuje się jednak, że znacznie bliżej, tu na ziemi, a konkretnie w Kenii, ekipa UnculturedProject poświęca się znacznie bardziej.

Urzędnicy w pewnym mieście sprawili sobie soft filtrujący nieodpowiednie treści, którego autorzy najwyraźniejnie najlepiej znali się na swojej pracy :) Ciekawe w kontekście coraz głośniejszych pomysłów "odgórnego" filtrowania internetu przez providerów.

Od początków Internetu było tak, że dostawcy sygnału nie ingerowali w to co oglądali i pobierali użytkownicy. To się kończy, dostawcy Internetu rozpoczną filtrowanie ruchu na poziomie sieciowym, sniffując pakiety i sprawdzając czy nie przenoszą nielegalnych treści. Tak przynajmniej wynika z porozumienia zawartego na Consumer Electronics Show 2008.