Rząd zamierza jednak blokować dostęp do Internetu
Na razie do stron uznanych za "pornografię dziecięcą". Rękami firm - dostawców dostępu do Internetu. Już jest stanowisko w sprawie projektu unijnej dyrektywy. Wypsnęło się to przypadkiem ministrowi na spotkaniu z internautami.
sierp z- #
- #
- #
- #
- 61
Komentarze (61)
najlepsze
Bonus:
"Ludzie zgodzą się na odebranie im wolności, jeśli się im wmówi, że to dla dobra ich dzieci" - T.Jefferson
(cytat z pamięci).
PS. Moja wypowiedź nie sugeruje, że pornografia dziecięca = zwykła pornografia, ani, że powinna być legalna. Po prostu mnie to ciekawi.
Już ludzie się boją posta napisać krytykującego ustawę. Cenzura zaczyna się w głowie
Społeczeństwa 2x pokazało że nie chce, a rząd nadal. Porównajcie to z "rządami ludu". Oczywiście to nie jest jedyny przypadek w którym pojawiła się negatywna odpowiedź społeczeństwa, a rząd po tym "przepraszamy, nie będziemy" a po chwili po cichu i tak wprowadził.
@emylson: Czy znajdzie się ktoś kto was wysłucha i zrozumie. Bo jak na razie to jest jak walenie głową w ścianę.
Można to wałkować do usranej śmierci, a jednak na 10 rozumnych znajdzie się 100 jełopów, którzy z widłami na "ZŁEGO OGRA" pójdą.
Szkoda, że takiej determinacji jaką mają do cenzurowania nie wykazują na polu upraszczania prawa, zmniejszania biurokracji i nie przeszkadzania obywatelom.
Jeśli mam rację to dowodzi to tylko nieudolności i niewiedzy rządu.
Poza tym nie widzę sensu uniemożliwiania
W ogóle, to jeśli oglądanie treści pedofilskich prowadzi do gwałcenia dzieci, to powinno się zakazać każdej pornografii, bo taka z dorosłymi ludźmi będzie chyba prowadzić do gwałtów na dorosłych?