- Tato, jak to jest mieć swój własny, wypracowany styl?
- Nie wiem, synu. Jesteśmy kibicami Arsenalu.

Takim krótkim żarcikiem moglibyśmy podsumować przygodę Unaia Emery'ego na The Emirates. Choć byłoby to trochę krzywdzące, to jednak jest w tym dużo prawdy. Brak podstawowego systemu, formacji i koncepcji, w jakiej mieliby grać Kanonierzy to główny zarzut do hiszpańskiego szkoleniowca. Emery szukał, kombinował i nie mógł znaleźć. Raz decydował się na grę trójką stoperów i