Co u Was? Też czekacie na wiosnę? Pewnie jeszcze trochę poczekamy więc, żeby umilić czas, pora na parę informacji ze świata futbolu.

Dzisiaj będzie o wizerunku piłkarzy, który to pozwala im na bycie rozpoznawalnym. Jeśli mowa o wizerunku, to pewnie pomyślicie o bujnych fryzurach, tatuażach lub drogich samochodach i skandalach w tle. Czy działa to na korzyść piłkarzy? W większości przypadków niekoniecznie.
A czy pamiętacie sympatycznego reprezentanta Holandii Edgara Davidsa? Myślę, że odpowiedź jest jasna. Znakiem rozpoznawczym tego zawodnika były okulary. Dzięki nim został szczególnie zapamiętany, nie ujmując mu oczywiście umiejętności piłkarskich, gdyż zawodnikiem był ponadprzeciętnym.

Czy granie w okularach było jego pomysłem? Otóż, jak się okazuje za wszystkim stała choroba na którą cierpiał popularny "Pitbull". Edgar Davids miał wybór. 1999 rok był w jego karierze przełomowym. W prawym oku nastąpiły pewne komplikacje, spowodowane wcześniejszymi operacjami, wynikającymi ze zdiagnozowania jaskry. Holender musiał zaryzykować. Z pewnością dziś nie żałuje swojej decyzji. Dzięki temu pograł jeszcze w piłkę przez piętnaście kolejnych lat.
tenloginjeszczenieistnieje - Co u Was? Też czekacie na wiosnę? Pewnie jeszcze trochę ...

źródło: 333601195_131920486281521_7527189818426347967_n

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Katorz: pamiętam jak w 2006 r. byłem w Pradze na Slavia-Tottenham (wtedy jeszcze Puchar UEFA), Edgar był wtedy w Tottenhamie rezerwowym i rozgrzewał się za bramką stosunkowo blisko mnie więc krzyknąłem w jego stronę "Edgar dawaj do Gwardii Koszalin!" ale ten mi tylko pomachał i nici z transferu;-(
  • Odpowiedz