Środek tygodnia to dobry moment na oderwanie się, nabranie dystansu, zresetowanie, wyciszenie i stabilizację. Choćby na moment. Najlepiej odciąć się od zewnętrza i wsłuchać w muzykę niekoniecznie kontemplacyjną, ale na pewno intrygującą. Czasem wystarczy jeden album.
Zupełnie nie mam pomysłu jak ładnie przedstawić dzisiejszy wybór, choć autorzy i album zacne. Weny brak, zatem by ją podładować, złapać powiew inspiracji, warto włączyć i posłuchać klasyka z lat dziewięćdziesiątych.
TUU z albumem "All Our
Zupełnie nie mam pomysłu jak ładnie przedstawić dzisiejszy wybór, choć autorzy i album zacne. Weny brak, zatem by ją podładować, złapać powiew inspiracji, warto włączyć i posłuchać klasyka z lat dziewięćdziesiątych.
TUU z albumem "All Our
A jak tam u was?
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)