Wielu Mirków na prawdę cierpi na ciężką postać n----------a mózgowego


z przerzutami na dupę

  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hellyea Cześć komentarzy to tylko januszowe lamenty, jak to zwierzyna się panoszy i trzeba ją odstrzelić. Normalka przy takich tematach. :D

Hanna rzeczywiście dowaliła do pieca, prawiąc morały tam gdzie nie trzeba.
  • Odpowiedz
No nie mogę, ciągle mi się kolor nicka zmienia z #bordo na #pomarancz.
Już się wczoraj ucieszyłam, że pomarańcz, już plany na weekend robiłam, już się z przyjaciółmi miałam spotkać.
A tu c--j, bordo welcome back.
I znowu piwnica i gorzkie łzy spływające po policzkach.
Co mnie czeka jutro?
Ten wykop niszczy mi życie.
#cotemirko #rozkminyfaminy
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ja p------ę, co te mirko.
Piszę coś o jedzeniu czipsów, zaraz komentarz w stylu "pewnie jesteś gruba i brzydka".
Piszę, że nie dostałam kwiatka na dzień kobiet od adoratora żadnego (tylko od tate i brate), to zaraz ktoś musi jebnąć komentarz "pewnie jesteś stara i nieatrakcyjna".

To jest właśnie mirko. Napisz dwa zdania na mirku i już Cię szufladkują. :D
Już wiedzą kim jesteś, jak wyglądasz i co jadłeś wczoraj na obiad. :D
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jade sobie autobusem przedtem rozmawialem z mama, mowi ze obiad mi odgrzeje i zebym dal znac jak ju bede blisko domu, no to standardowo odpalam sobie mirko czytam czytam, patrze dojechalem chowam mirko dzwonie do mami pierwsze slowa

-" no juz jestem na mirko"

mamusia zdziwienie motzno ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To jaki po walentynkach jest przewodni temat na mirko?

Od początku roku wiadomo sylwester-studniówki-sesja.

#cotemirko
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak przeczytałam ten komentarz http://www.wykop.pl/wpis/6829304/sadstory-coolstory-rodzicielka-poleciala-wczoraj-d/#comment-15510478 to zaczęłam się śmiać jak głupia, w sumie sama nie wiem do końca, dlaczego, bo aż takie śmieszne to nie było, ale musiałam wyjść z pokoju, bo współlokatorka chyba uznała, że oszalałam :/ Nadal się co chwilę podśmiechuję pod nosem, bo nie mogę się powstrzymać.

#cotemirko #mathdemonikaczki
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach