@KonsolowyWyjadacz: @Atraktor: a mi tam się podobało. Fabuła fabułą (taka sobie, do tego po ostatnim epie miałem niedosyt - bo to kompletna fikcja i w mandze akcja toczy się dalej), ale spodobał mi się sam świat przedstawiony. Na tyle, że do dziś mangę czytam, choć trzeba przyznać, że chaos tam ostatnio niesamowity i już jakiś czas temu straciłem wątek.
@Atraktor: @ryhu: Do momentu z Ophelią włącznie wszystko kleiłem, anime było spójne i klimatyczne, potem coraz bardziej odbiegało od swojej konstrukcji i coraz więcej pojawiało się takich niepotrzebnych lub źle zrobionych rzeczy (wielcy przebudzeni, wojna na północy, każdy taki sam...), no i zakończenie nie wywołuje tego uczucia jakiego powinno wykonać. Nie mniej jednak bardzo mi się Claymore podobało i utkwi mi w pamięci :)