Ku przestrodze Mirki. Takiego oto liska spotkałam parę dni temu przed domem. Chodził uderzając głową (puszką) od jednego ogrodzenia do drugiego, wydając przy tym tępy dźwięk "pam...pam...pam" xD. Ulica przy której mieszkam jest dość ruchliwa, akurat chwilę przed zrobieniem zdjęcia, o mało go nie rozjeżdżając, zatrzymał się przed nim tir. Zachowywał się całkiem spokojnie podczas ściągania puszki - oczywiście z zachowaniem jakiejś tam ostrożności, bo trzeba było
Ku przestrodze Mirki.
Takiego oto liska spotkałam parę dni temu przed domem. Chodził uderzając głową (puszką) od jednego ogrodzenia do drugiego, wydając przy tym tępy dźwięk "pam...pam...pam" xD.
Ulica przy której mieszkam jest dość ruchliwa, akurat chwilę przed zrobieniem zdjęcia, o mało go nie rozjeżdżając, zatrzymał się przed nim tir.
Zachowywał się całkiem spokojnie podczas ściągania puszki - oczywiście z zachowaniem jakiejś tam ostrożności, bo trzeba było