Oszukujcie dalej siebie. Ja wiem swoje i na podstawie danych mi dowodów mogę potwierdzić tę tezę. Wczoraj szukałem na świecie choćby jednej szczęśliwiej osoby jednak zauważyłem tylko motylka oraz jego matkę. Spytałem się "co tu robisz motylku", on mi odpowiedział "cieszę się życiem, chodź pokażę Ci krainę szczęśliwych motyli". Polecieliśmy na wschód południe w tzw. kresy wschodnie obok Warszawy pod Rząśnikiem. Tam dali mi nowe skrzydła, lataliśmy pół godziny, byłem niezmiernie szczęśliwy,
Podchodzi do mnie dzisiaj małe biedne dziecko i pyta się mnie "da pan pieniążka?". Już chciałem mu dać 2 zł ale po chwili mówię do siebie hola hola na co on chce kasę, to takie małe bezbronne dziecko. On mi mówi, że wyjątkowo interesuje go sprawa zderzacza hadronów i potrzebuje kaski na rozbudowę. To ja mu dałem dwa zł i podziękował mi w taki sposób, że zabrał mnie w swoje perpetuum mobile
Mój ojciec ma świetnego znajomego - Franka. Franek od małego słucha kultowych zespołów takich jak Led Zeppelin czy Dzieci z Brodą. Kilka lat temu na jednym z dużych festiwali miał zagrać jego ulubiony zespół - Milli Vanilli. Jako że nie miałem co robić a Franek to Agent jakich mało, pojechałem z nim. Po przyjeździe okazało się, że ma tam zagrać jeden z filarowych amerykańskich zespołów drugi ze słynnej czwórki blues-punka (obok Sabatonu,
Kiedyś kupiłem sobie szachy na Krupówkach od bardzo miłego Zakopiańczyka. Spytałem się po ile, on mi mówi, że Rosjanom nie sprzedajemy. Ja do niego, że ja prawdziwym patriotą, Polakiem jestem, kupuję tylko wędliny Sokołów i czekoladę Wedel oraz, że smakuje mi pyszne polskie piwko. A on "musisz to udowodnić". Musiałem jechać do urzędu swojej gminy, dostać papier, że nie jestem rusek i wrócić na Krupówki po szachy. Gdy je kupiłem za 20
Od paru lat należę do młodzieżówki drugiej politycznej siły w Polsce - Prawa i Sprawiedliwości. Zacząłem od uczestnictwa w okręgowych komitetach, skąd po pewnym czasie mianowali mnie do głównego dowództwa młodzieżówki. W 20 osób spotykaliśmy się raz na dwa tygodnie w małym domku u podnóża gór Stołowych, gdzie prezes Jarosław Kaczyński omawiał z nami plan działań.

Na kilku pierwszych spotkaniach prezes mówił nam między innymi o tym co mamy robić w komitetach.