Mąż wpadł do ogrodu z krzykiem: "Mamy go!" Dwie godziny i lampkę koniaku później rozmawiałam już z moją polską rodziną. Powiedzieli mi, że ojciec nie żyje. Od razu zarezerwowałam bilet na lot do Krakowa - mówi Brigitte Brauer.

Coś więcej niż tylko klip - "Caffeine" Brandta Brauera Fricka. Dla ucha, oka i ku zadumie.

... czyli nieco inne podejście do muzyki technicznej

a może jeszcze jedną kawkę, żeby sobie przypomnieć, że w ogóle żyjemy...