Nie ma to jak osiągnąć sukces w negocjacjach z samym sobą.

Radio ZET ustaliło, że związkowcy z oświatowej "Solidarności", którzy uczestniczą w negocjacjach z rządem o podwyżki dla nauczycieli, to byli lub obecni radni Prawa i Sprawiedliwości.

Ryszard Proksa, przewodniczący Prezydium Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania, startował z listy PiS i został radnym w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Agata Adamek i Jerzy Ewertowski, dwoje innych negocjatorów z Prezydium Krajowej Sekcji Oświaty było radnymi PiS
Andreth - Nie ma to jak osiągnąć sukces w negocjacjach z samym sobą.

 Radio ZET ust...

źródło: comment_WCJsjhROtJ1nsdYLgGrwRDessTpM1DMG.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#jacieniemoge, jestem w lekkim szoku, a myślę, że w jeszcze większym będzie spora grupa prawaków i katoli broniących niepokalanej cnoty prałata Jankowskiego. Okazuje się, że kłamał na temat swojego pochodzenia, jakoby pochodził z patriotycznego domu, a jego ojciec był więźniem Stutthofu. Tak naprawdę był synem stuprocentowej Niemki i polskiego folksdojcza, a pierwszym językiem małego Hainricha był niemiecki:

Wielokrotnie złapałem go na kłamstwach. Przeczytałem też jego biografię, gdzie on te swoje kłamstwa wcisnął autorowi książki. Począwszy od fałszywych informacji na temat rodziny - patriotyczny polski dom, tata więzień Stutthofu. Faktycznie był synem stuprocentowej Niemki - dobra westfalska rodzina Jeschwitzów - i Polaka, który wystarał się o trzecią grupę narodowościową niemiecką. Był ajngedojczem. Prowadził knajpę "Nur fur Deutsche”, walczył w Wehrmachcie, zginął w bojach z armią sowiecką pod Pierwomajskiem, a nie - jak prałat utrzymywał - z rąk Niemców. W Stutthoffie też nie siedział.

Sam prałat opowiadał, że zafascynowało go przedwojenne wojsko polskie, ułani i rotmistrzowie. A miał trzy lata we wrześniu 1939. Małego Heinricha - w domu mówiło się tylko po niemiecku, to był jego pierwszy język - fascynowali SS-mani i oficerowie Wehrmachtu, którzy przyprowadzali żony do salonu fryzjerskiego Frau Jeschwitz. Ale nie będę opowiadał książki. Powiem tylko, że chyba odkryłem, skąd wzięły się jego dewiacje. I to jest potworna historia.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Argumentacja gościa z Solidarności mnie zmiażdżyła, najlepszy tekst "Państwa stacja nie broni pracowników, bo to Polacy". W ogóle zero logiki w argumentacji. Brakuje pracowników w handlu? Zakażmy handlu w niedzielę xD
Jak brakuje pracowników, to chyba płacę powinny rosnąć i standard pracy też, ale może się nie znam, w końcu nie walczę o pracowników jak Pan z Solidarności. Na zarzut, że hotele będą wyłączone z handlu, w tym ich słynny hotel, to
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#bekazsolidarnosci #polityka ##!$%@? #gospodarka #4konserwy #bekazprawakow a raczej lewaków XD

Wypowiedź jednego z solidaruchów nt. ustawy o zakazie handlu w niedziele

- Być może jest zagrożenie, że będzie mniej miejsc pracy, ale najważniejsza jest rodzina. Liczymy na mądrość pracodawców, że nie będą zwalniać – powiedział na antenie Radia Opole członek NSZZ Solidarność.


Ja #!$%@?.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach