Jakby ktoś szukał dobrego klona FTL to polecam Renowned Explorers: International Society. O wiele bardziej rozbudowane i nie tak irytujące jak Skyshine's Bedlam. No i system walki jest po prostu genialny.
#gry #pcmasterrace #ftl #bedlam #totalbiscuit
Kazak77 - Jakby ktoś szukał dobrego klona FTL to polecam Renowned Explorers: Internat...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak ktoś się napalił na Skyshine's Bedlam to nie polecam. Pograłem prawie dwie godziny a potem poleciał refund- jest bardzo powtarzalna i ma popieprzony balans. Tanki są bezużyteczne, kolesie ze strzelbami jeszcze ujdą ale snajperzy i gunslingerzy są OP. Do tego jest po kilka pól z zasobami podczas walki ale każdy przeciwnik ma jakąś mechanikę przez którą niemożliwe jest zebranie nawet jednej rzeczy bez poświęcenia swoich ludzi- albo dostają hp co rundę,
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kazak77 @Raffael : No ja też zrobiłem jedno przejście (nieudane - zginąłem pod koniec) na normalu i w sumie całkiem spoko się bawiłem.
Wcześniej nie wiedziałem o grze zupełnie nic, zobaczyłem sobie let's play z jakiejś wczesnej wersji i postanowiłem dać szansę, choć postapo to nie do końca moje klimaty - za to w FTL "przegrałem" setki godzin, XCOM cenię, ale tylko ten oldschoolowy.
Ogólnie historia jest ciekawa, opisy świata/dialogi są klimatyczne, często trzymające w napięciu, ale zauważalnie powtarzalne (albo walka, albo spotkanie z nieznajomym, który może coś podarować/ulepszyć, albo znalezienie wolno leżących fantów w postaci paliwa/mięsa/baterii).
Szkoda też, że Dozera (pojazd-miasto, którym przemierzamy pustkowia) da się ulepszyć na max po 2-3 walkach. Z drugiej strony warto też zbierać baterie i wydawać je na specjalne zdolności podczas walki - szczególnie ostrzał pomocniczy z Dozera wydaje się efektywny (taką atomówką można ściągnąć 5-6 przeciwników, jeśli stoją blisko siebie).
Po let's playu obawiałem się, że AI będzie tępe jak Jolanta Rutowicz, ale jednak nie jest źle. Większym problemem podczas walki jest brak możliwości wyświetlenia siatki pól i w ten sposób obliczania jak najdalej można podejść, żeby przeciwnik nie sięgnął nas swoją bronią. Aktualnie bardzo łatwo można dostać obrażenia, bo system nie jest zbyt intuicyjny. A każde obrażenie oznacza potrzebę rekonwalescencji (30 dni bez upgrade'ów, 10 dni po maksymalnym ulepszeniu szpitala - polecam to zrobić zaraz na samym początku gry), więc trzeba non stop rotować składem, co powoduje, że ciężej jest wyszkolić jedną, porządną drużynę. Do tego im dalej w grze, tym łatwiej można zginąć, nawet od jednego strzału (bez możliwości wskrzeszenia
  • Odpowiedz
@Kazak77 @Raffael: Twórcy zapowiedzieli wczoraj patcha, który zbalansuje poziom trudności i wykorzystanie klas. Do tego dorzuci kilka nowych zmian (np. brakujący podgląd pola ruchu i zasięgu poszczególnych postaci).
Myślę, że od tego patcha będzie już można spokojnie delektować się grą, a jest naprawdę bardzo przyjemna.

Poniżej pełna lista zmian w nowym patchu (nie ma jeszcze określonej daty wypuszczenia):

Bug fixes include end game show stopper, performance related issues and reduced overall map memory to fix never-ending
  • Odpowiedz
@Bercik899: Szczerze steam powinien ukrócić wczesny dostęp. Było fajnie ale teraz to w większości jakieś alpha 0.0001 za 10 ojro która nigdy nie zostanie skończona. Łatwy zysk za nieskończoną grę i żadna gwarancja że zostanie skończona.
  • Odpowiedz