Czy tylko ja nie potrafię zrozumieć fenomenu amerykańskiej kinematografii i nie zbyt lubię amerykańskie kino? Zwłaszcza nie lubię kina sensacyjnego (,,kino akcji"), komedii romantycznych i tej całej szmiry która jest puszczana w polskiej telewizji (np seriale jak Friends, Doktor House i tym podobne). Chyba mnie po prostu drażnią Amerykanie, ich zachowania, wartości itp. itd. :/ Podobnie nie lubię azjatyckich filmów opartych na sztukach walki. Nuda i tendencja.
Z drugiej strony ciężko powiedzieć
@Xing77: z koreańskiego kina ja Ci polecę "I saw the devil". Niedawno oglądałam też serialowy dramat historyczny "Empress Ki", pierwsze 3 odcinki średnio zachęcają i niektórzy grają jak drewno, ale później jest coraz ciekawsze i miałam przy tym całe spektrum ludzkich emocji xd w moim wypadku żeby mi się film spodobał, albo mnie wciągnął, to musi być rzeczywiście w nim coś, co mnie urzeknie, bo film to zdecydowanie rozrywka najmniej przeze