MOJA NIEUDANA ZNAJOMOŚĆ INTERNETOWA Z AMERYKANKĄ

I dzień

Amerykanka na instagramie zaczęła mnie obserwować, gdy dodałem swoje nowe zdjęcie. Ja ją też po tym zaobserwowałem. Napisała następnie w wiadomości prywatnej do mnie, ja jej odpisałem oczywiście i tak się poznaliśmy. Popisaliśmy, z czego chciała przejść na snapchata, bo tam jej więcej wspominała. Popisaliśmy na snachpacie tego dnia, jak na instagramie

II dzień

Pisaliśmy na snapchacie. Pytała się co robię. Dodatkowo powysyłaliśmy sobie
W odpowiedzi na Wasze pytania co do Amerykanki, to nic nie pisała o przylocie tutaj, ani mnie tam nie zapraszała jeszcze. Nie chciała pieniędzy. Znamy się dopiero 3 dzień. Dziewczyna jest ze stanu, Nowy Jork. Żadnych pieniędzy nie chciała. Wiem, że są tolerancyjne, bo miała w opisie też tęcze. Ta cały czas ma dostęp do internetu i nie musi chodzić do kafejki i też jest atrakcyjna. Nic nie pisała, że ma problem
Zainteresowała się mną Amerykanka. Sama z siebie. Pierwsza. Muszę ją rozpracować i spytać o oczekiwania względem znajomości, bo to dziwne, że Amerykanka sama zainteresowała się przegrywem, który nie był w żadnym związku nigdy. Rozmowa z nią, to w ogóle inny vibe i świat, niż z Polkami. Totalnie na lepsze i człowiek jest radosny, z czego zadowolony, bo z P0lkami do tej pory to było, jak tarzanie się w gównie. Wcale niemiłe. Nic