Gdzie wy tam widzicie krzesło? Komorowski wchodził na coś ale to musiał być rzeczywiście podest albo taki mały taboret jak do obierania ziemniaków.
Na obrazku widzimy, że Komorowski jest od tego japończyka wyższy prawie o głowę a jak stoi to o dwie głowy. Czyli "krzesło" jest ciut wyższe niż głowa Komorowskiego. Już widzę jak ktoś się wygodnie w nim rozsiada. XD
#aferakrzeslowa #komorowski #niewiemajktojeszczeotagowac
jawor44 - Gdzie wy tam widzicie krzesło? Komorowski wchodził na coś ale to musiał być...

źródło: comment_zsxt6LeEIW7MDgKFWuSiGENlgcCrVMoj.jpg

Pobierz
@jawor44: i dokładnie dlatego że zrobił wszystko w porządku, to nerwowo go ściągali. ludzie łykający propagandę swoich kandydatów i potem zaciekle broniący ich, niezależnie od sytuacji w internecie to podludzie
  • Odpowiedz
@stefekburczymuha: Dyskusja z Tobą nie ma sensu,bo przecież każdy kto nie wiesza psów na Komorowskim to propagandowy obrońca lub miłośnik "kim dżonga", facet siedzi w Japonii, nikt o tym tam nie mówi, nikt nie pisze, tylko w Polsce jest wielkie oburzenie i hejt, Ty w Japonii przypuszczam nie byłeś i pewnie długo nie będziesz ale i tak uważasz, że masz racje ponieważ przeczytałeś w polskich mediach, że narobił wstydu.
Jesteś
  • Odpowiedz
@franekfm: facet - obywatel podniosl krzeslo i za to zostal zatrzymany.
Nie zostal zatrzymany za to ze mial na sobie 2 listy goncze. Listy goncze wyszly przez przypadek.
Czyli rownie dobrze policja by zamknela kazdego innego obywatela ktory podnosi krzeslo. I przeciwko temu protestuja.
  • Odpowiedz
Dobra, bo coś mi tu mocno śmierdzi. W gorących pojawił się wpis o tym, że Marecki, czyli typ od "rzucania krzesłem" w Bronka, niby był/jest poszukiwany kilkoma listami gończymi. Mam rozumieć, że chłopak który niemal co tydzień, regularnie występował w publicznej telewizji był nieuchwytnym celem dla organów ścigania, a on na tyle głupi, że narażał się na takie niebezpieczeństwo zadając dodatkowo z dupy pytania różnym politykom?

#4konserwy #neuropa
SirBlake - Dobra, bo coś mi tu mocno śmierdzi. W gorących pojawił się wpis o tym, że ...
@SirBlake: ale trochę nie rozumiem, jakie są oczekiwania. Żeby gość wpadł musiałby go kojarzyć jakiś policjant, który wiedziałby, że typ jest poszukiwany i musiałby oglądać program Młodzież Kontra. Jeżeli nie jesteś Alem Capone, tylko cię poszukują do jakichś gównianych (w pewnej hierarchii) przestępstw, to nie ma powołanego wielkiego sztabu mającego cię odnaleźć, tylko się uda albo nie. Ew. od czasu do czasu można sprawdzić znane adresy. Po wyczerpaniu pewnych środków
  • Odpowiedz