Mirki,

Pięć lat temu w trochę stresowym czasie dostałem napadowego migotania przedsionków. W szpitalu po paru godzinach udało się to opanować lekami. Później dostałem się pod opiekę różnych kardiologów. Kilka razy był robiony holter i generalnie poza sporą ilością dodatkowych pobudzeń nie wychodziło nic. Musiałbym dokładnie wczytać się w wyniki. W końcu na ostatnim badaniu złapało chwilowe migotanie przedsionków. Decyzją lekarza dostałem skierowanie do szpitala z zaleceniem wykonania ablacji. Chodzi o to
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@szczurek_87: miałem to migotanie na takim poziomie, że nie mogłem się doczekać zabiegu. Cwiczenia, leki, dieta - nic już nie pomagało, więc zrobiłem. Po czasie wróciło, więc zrobiłem ponownie. Teraz znowu wróciło, za miesiąc mam trzeci zabieg. Nie jest to aż tak straszne
  • Odpowiedz
@lake_of_the_nine: i jak miras, odpuscilo w koncu po zabiegach? ja mam dodatkowe pobudzenia nadkomorowe i zalecenie ablacji, ale poki co nie mam ejszcze skierowania, w piatek ide do lekarza i pewnie dostane.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mirki i mirabelki,
Czy przechodziliście wy lub może ktoś z waszych bliskich zabieg ablacji?
Stwierdzono u mnie arytmię i czeka mnie zabieg, który odbędzie się w niedługim czasie. Chciałbym się czegoś dowiedzieć o samym zabiegu, najlepiej od kogoś, kto osobiście to przechodził - czy boli, jak długo zajął wam powrót do pełnej sprawności (przed zdiagnozowaniem arytmii intensywnie uprawiałem sport), no i czy jest się czego bać - czytam po internetach,
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

OP: @aggeta: zaczęło się od tego, że po treningu wróciłem do domu, poszedłem pod prysznic i tam nagle bardzo silne zawroty głowy, kołatanie serca, miałem wrażenie, że ono zaraz wyskoczy na zewnątrz; przez moment ciemno przed oczami i duszności. Nigdy wcześniej coś takiego mi się nie zdarzyło. Trochę się przestraszyłem, ale zaraz przeszlo. I niestety kilkanaście minut później wrocilo, objawy te same, ale tym razem trwało znacznie dłużej, kilka
  • Odpowiedz
Miał ktoś z Was, albo wśród znajomych/rodziny arytmię (a w szczególności migotanie przedsionków), a potem ablację?
Jak byliście leczeni i czy ablacja przyniosła efekt? Ja póki co polfenon i oczekiwanie na termin w SCChS w Zabrzu, ale jak pomyśle sobie, że przy mojej przypadłości jest tylko 65% szans na powodzenie za 1 razem, to mi słabo.
Pytam akurat dlatego, że dziś mną tak telepie mimo leków, że chyba skończy się na SORze.
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tomosano: jakbyś miał jakieś pytania odnośnie zabiegu czy cokolwiek to pytaj śmiało, mam wolny weekend to odpowiem ;) a dzieje się cos?
  • Odpowiedz