Poziom trudności gier komputerowych z perspektywy projektanta
Intuicja podpowiada nam, że człowiek uczy się cały czas w równym tempie, zatem poziom trudności gry powinien rosnąć w przybliżeniu liniowo: jeśli pierwszy etap miał poziom trudności 1, to drugi powinien mieć poziom 2, a dziesiąty – 10. Jest to jednak założenie błędne.
Ardai z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 142
Komentarze (142)
najlepsze
Znaczy niemożliwością było spotkanie na początku czegoś super potężnego... a w końcowej grze zaczynałeś mieć wrażenie ,że całe Morrowind jest poza nielicznymi wioskami i miastami zamieszkane prawie wyłącznie przez Daedry, Atronachy i
bez jaj
Raz czytałem książkę jakieś Islandzkiej autorki... Same takie imiona i nazwiska. Dobrze, że miała litość i nie były zbyt podobne, więc wystarczył rzut oka, żeby wiedzieć, o którą postać chodzi...
Pamiętam też w VC misję, gdzie helikopterem RC wysadzało się wieżowiec, zawsze przechodziłem to kumplom, jedna z moich ulubionych misji.
-strażnicy i fauna stanowią większe wyzwanie niż smoki, no coś tu jest nie tak panie.
-wykorzystując exploity można sobie zrobić itemy, które np. wszystko będą kasować na hita nawet bez broni, używać za darmo magii, być po prostu w trybie godmode.
-rozwijając umiejętności nie-bojowe rośnie poziom przeciwników, kiepska sprawa jak się rozwija jakieś alchemie i duperele a potem
Potem na lodzie zostają tacy ludzie którzy przegrali xx czasu w rożne gry i najtrudniejszy poziom jest znośny. Czasem brakuje mi poziomu hardcore który dostępny jest w nielicznych produkcjach.
W ogóle, "bardzo" te gry od siebie odmienne, tfu, psiakrew...
Szaro, brązowo, mgła, bloom... :\
Dokłądnie.
I jakoś wbrew pieprzeniu "egspertuw" takie gry nie chcą umierać całe dziesięciolecia po swych narodzinach.
No, ale z marketingowego punktu widzenia, taka nieśmiertelna produkcja, to strzał w stopę, bo po co gracz ma kupić nową wersję ?
A seria nie narzeka na brak graczy z tego, co wiem...
Fakt! Ale przynajmniej nie będziesz denerwował ludzi, rozbijając się na drodze kołowania etc.:)
Prawda, ale po części. Są np. ludzie, których arcade zaczął nudzić i właśnie
A kiedyś było tak:
Moim zdaniem winni są niektórzy gracze, ja lubie gdy gra wymaga ode mnie myslenia i kombinowania. A co niektórzy wymagają na złotej tacy przepisu
http://www.kongregate.com/games/refuture/century-sky-fighters
Natomiast są też gry, które bronią się grafiką, marką, klimatem a nie tylko gameplayem - natomiast dla indie developera radość z mechaniki gry jest sprawą najistotniejszą.