Jak dla mnie jedno wyklucza drugie i to zwykły skok na kasę. Zdziwią się jednak jak ludzie wrócą do pędzenia (i tak coraz popularniejsze) i palenia ruskich fajek (wciąż ogólnodostępne)
Ani z tego kasy nie będzie, ani pożytku dla zdrowia społeczeństwa.
Takie patologie trzeba tępić wszędzie, a nie jeszcze komuś zarzucać czy robi to lepiej czy gorzej.