frogkiller
  • 329
Eee miało być 1 zdjecie każdego dnia, z dzisiaj jest tylko takie lotniskowe. Udało się doleciec do Toronto! le suqces. 10 godzin w A350-900 z Lufthansą. Było nieźle, dali obiadek, potem hot pocketa, polewali alko i napoje kto co chciał, byl kocyk i podusia, nawet filmy z 2019 do obejrzenia. Najfajniejsze chyba były opcje do oglądania live streamingu z 3 kamer na samolocie (noob w lotach takiego kalibru here). Po przylocie udało
frogkiller - Eee miało być 1 zdjecie każdego dnia, z dzisiaj jest tylko takie lotnisk...

źródło: comment_BwnFrDJEUFJ8Qmp2QPb0uww0xBQiqWb9.jpg

Pobierz
  • 66
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
zoomzoom6
zoomzoom6
  • 3
@frogkiller: Ej, w zeszłym roku zrobiłem bardzo podobny trip po Kanadzie. Też zacząłem w Toronto później Niagara Falls ->Kingston, Tysiąc Wysp (fun fact: to stamtąd pochodzi sos) Montreal -> Quebec -> Ottawa -> Toronto dalej lot do Vancouver i znowu samochodem do Banff (jeziora tam są ekstra), Calgary, Kelowna, Whistler. Łącznie ponad 5,5 tyś kilometrów w jeden miesiąc. Także jak masz jakieś pytania to pisz :) Jeśli chodzi o sieć
  • Odpowiedz
zoomzoom6
zoomzoom6
  • 0
@HitcH_: Wyszło niecałe 10 tyś. zł. Spanie w raczej tanich Airbnb, czasami baardzo słabych ale bez oszczędzania na atrakcjach. No i mieliśmy miły bonus, bo na lot z Toronto do Vancouver był overbooking i akurat padło na nas - Air Canada wysłała nam do Polski czek na 800CAD i przy okazji wyspaliśy się w porządnym hotelu :D
  • Odpowiedz

Osiągnięcia