Wołam niecierpliwych, mam nadzieję że po wieczornej integracji będzie więcej ;)
"Klepałem sobie ostatnio w PHP i 6 letnia córka zapytała co robię bo jej się podoba to ją zapisałem. -no słyszałem o tych kursach z LEGO co se dziecka mogą programować klocki -takie to nie jest programowanie. Algorytmy będzie robić a nie zabawki."
Starszy brat strasznie naciska na mnie w kwestii ożenku. Dobrze mu gadać, bo sam znalazł swoją kobietę w wieku szesnastu lat, ślub wzięli dwa lata później i są razem do dziś, dzieci im się rodzą, pies już nie sika w domu i ogólnie żyć, nie umierać, a jak już umierać, to całą rodziną w wypadku samochodowym w drodze do Disneylandu a nie jak ja będąc przegrywem w samotności. Tak mi mówi.
Pytania: „no to masz już kogoś?”, "wyjdź z tej piwnicy gościu", „kiedy poznam bratową?”, „a może jednak wolisz chłopców?” albo „chcesz zostać starym kawalerem?” trochę mnie irytują i brzydnie mi na nie odpowiadać.
Presja jakaś jest, oczy mi się przewracają już na sam widok brata, bo gnida jedna zawsze porusza ten wątek. Ja rozumiem, że trudno o lepszy temat niż moje życie miłosne, ale bez przesady, nawet celebryta musi czasem odpocząć. Przez niego wydaje mi się, że goni mnie czas. Jeszcze chwila, a niczym Ted Mosby spędzę co najmniej osiem sezonów, poszukując małżonki jak wariat.
Mój facet od zawsze był nieco dziecinny. Ale dziś to już przesadził.
Strzelił focha bo - uwaga! - poczuł się zazdrosny o... TAMPONA.
Zawsze używałam w "te dni" podpasek i od niedawna zaczęłam kupować tampony, a dziś jakoś tak wyszło w rozmowie że mu o tym powiedziałam. A on kur.wa się obraził, bo uznał, że tylko on ma prawo "tam" być. Jego głównym argumentem było to, że wyczytał tu post o jakiejś lasce, która od noszenia tampona w dużym rozmiarze dostała orgazmu i ja mam zapewne z tego przyjemność więc go zdradzam.
"Klepałem sobie ostatnio w PHP i 6 letnia córka zapytała co robię bo jej się podoba to ją zapisałem.
-no słyszałem o tych kursach z LEGO co se dziecka mogą programować klocki
-takie to nie jest programowanie. Algorytmy będzie robić a nie zabawki."
"Kalibracja