Od jakiegoś czasu po sieci krąży gierka, w której zostajemy wyrzuceni w losowe miejsce w Google street view. Musimy zgadnąć gdzie jesteśmy i zaznaczyć to miejsce na mapie. Czasem bywa dość trudno, szczególnie, jeśli znajdziemy się na jakiejś drodze w środku kanadyjskiej tajgi. Z drugiej strony, nie ma jeszcze zbyt wiele krajów wgranych do street view, więc strzelanie na chybił trafił w USA też jest dobrą metodą :P
@Brak_Nicku_Na_Wykopie: Mam znajomego, który skończył filologię wietnamsko-tajską i rok spędził w Tajlandii, więc informacje z pierwszej ręki. Pismo jest umiarkowanie trudne, ale koniec końców to alfabet, czyli generalnie uczymy się tego raz. Sporym wyzwaniem fonetycznym na pewno jest 5 tonów. Zawsze też pierwszy język spoza zasięgu cywilizacji łacińskiej, którego się uczymy, to bardzo duże wyzwanie. Łacina daje nam ogromny zasób podobnego lub wręcz takiego samego słownictwa. Tam tego niestety nie
Część z nas uczy się języków obcych, ponieważ myśli o przeprowadzce do innego kraju. Gdzie jednak warto mieszkać? To na pewno sprawa bardzo indywidualna. Ten mały test, biorąc pod uwagę naszą płeć, oczekiwania wobec pracy, stosunek do religii itp. może pomóc w odpowiedzi na to pytanie. Mi wyszło, że powinienem mieszkać na Malcie. Tak czy inaczej, maltańskiego chyba nie mam zamiaru się uczyć :P
@DoubleFace: @proximacentauri: Dania dość często wychodzi w tym teście. Gruzja też już wyszła paru osobom, ciekawe co tam takiego fajnego jest, chyba, że ktoś lubi być napadanym przez Putina ;)
Pismo japońskie jest cholernie skomplikowane nawet dla samych Japończyków. Istnieją nawet teleturnieje w których zgadują oni odczytania trudniejszych znaków:
@homikus: Wiemy dobrze, że Japończykom zdarzało się tworzyć nowe znaki na podstawie chińskich elementów. A nawet niewielkie zmiany jak się wydaje uprawniają do nazywania danego pisma jako zupełnie inne: http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_polski
A różnic między chińskimi a japońskimi znakami nie określiłbym mianem niewielkich, szczególnie po wielokrotnym upraszczaniu ich w obydwu krajach. Ale to tylko moje skromne zdanie :)
@exile: jeśli chodzi o gramatykę, to chińska jest banalnie prosta, przynajmniej na poziomie podstawowym. Gramatyka japońska jest za to bardzo skomplikowana i zupełnie inna od tej w językach indoeuropejskich. Do tego dochodzi jeszcze specyficzny system tonalny w wymowie oraz strasznie skomplikowana pragmatyka: w zależności od tego do kogo mówimy, użyjemy zupełnie innych struktur gramatycznych. Oczywiście kwestia trudny/łatwy jest względna. Dla mnie osobiście jest zajebiście trudny, stwierdzam to po dwóch latach
Przyznam szczerze, że jak na cenę (niecałe 30 zł) kurs zaskoczył mnie pozytywnie. Uczy się z niego przyjemnie, jest też kilka tekstów o kulturze, oraz dość pomocne zestawienie różnic między europejską i brazylijską wersją portugalskiego (kurs sam w sobie uczy wersji europejskiej). Przejrzyste są też wskazówki co do wymowy, która różni się znacznie od naszych odczytań liter alfabetu łacińskiego (podobnego problemu Polacy nie mają przy nauce hiszpańskiego, we francuskim z kolei jest
@kuba: @Fheat: Hiszpańskiego się nie uczę, więc nie korzystałem. Podejrzewam, że wszystkie książki z serii są prawie identyczne jeśli chodzi o treść (mój znajomy kupił sobie japoński i kolejność zagadnień gramatycznych i lekcji była bardzo podobna).
@scalaczek: Znam chiński bo studiuję ten język. Idę jeszcze na magisterkę i będę się starał o stypendium w Chinach, a wykorzystuję już od dwóch lat bo uczę go innych. Owszem, zapotrzebowanie jest duże, na brak perspektyw nie narzekam :)
Cóż, może trochę rozmieniam się na drobne, ale jestem pasjonatem języków i ciężko jest skupić mi się na jednym - dwóch :) Portugalski to od zawsze było marzenie, język o przepięknej
@planet3437: Mógłbym, ale nie jestem rodzimym użytkownikiem języka angielskiego, a zależy mi na poprawności fiszek. Dlatego wszystkie przykłady pochodzą z profesjonalnych anglojęzycznych serwisów. Pozdrawiam! :)
Jakiś czas temu recenzowałem Duolingo, jak się wydaje najlepszą stronę do nauki od podstaw lub odświeżenia dawno nie używanego języka. Obecnie można się na niej uczyć:
@besiaczek: Ja słyszałem o japońskim, ale nie mogłem znaleźć potwierdzenia tej informacji (wydawało mi się, że czytałem o tym na wikipedii, ale potem tej informacji już nie było). Tak czy inaczej, strona odniosła spory sukces, więc miejmy nadzieję że nowe odsłony nadal będą się pojawiać. #duolingo
Mam 22 lata, studiuję i pracuję w Poznaniu. Języki to całe moje życie. Na moim blogu znajdziecie fiszki z angielskiego i wiele, wiele więcej.
Podczas grania zauważyłem, że
źródło: comment_sKmCm351pudWBEbyg1gSrsOFTK0ijOyw.jpg
Pobierz