@r4do5: Większość osób zaraz po dostaniu dekantów wysyła je na chromatografię gazową. Legitne chromatogramy większości zapachów można bez większego problemu znaleźć w internecie, więc porównać z własnymi wynikami nie jest trudno.
Od paru dni testuję Zoologista. Na tapetę wjechały w kolejności chronologicznej Hyrax, Sloth, Panda, Beaver. Na perfumach się nie znam, ale chętnie się wypowiem. Nie znam się do tego stopnia, że obrazek załączony to jedne z moich ulubionych. Handlujcie z tym ( ͡°͜ʖ͡°)
Hyrax: to jest po prostu jak ekstrakt ze starej baby z tramwaju. Co trzecia polska stara baba z tramwaju (to jest prawda najprawdziwsza, statystyka nie kłamie mireczki)
@ChacharZWarszawy: ja tam nie uważam, że to perfumy dla ludzi, którzy chcą pachnieć drogo, dla takich jest Roja, czy nawet Tom Ford albo Amouage. Ewentualnie nawet jakaś Jo Malone.
Zoologist jest raczej dla wąskiego grona odbiorców, bardziej dla ludzi, którzy chcą sobie spryskać nadgarstek i wwąchiwać się w niego w zaciszu domowym. Dla mnie niestety znakomita większość nie sprawdza się jako perfumy, a, że są robione dla sztuki to mało
źródło: comment_1603829838ps474slP2cgcDVpHGAuzov.jpg
Pobierz