Jestem tylko po liceum, pracuję w januszpolu fizycznie. Lvl 24. Mój chłopak (lvl 33) jest po studiach, pracuje w biurze w dziale handlowym. Często mi głupio z tego powodu i mam kompleksy jak jestem z jego znajomymi, wszyscy po studiach i mają fajne prace. Jemu to niby nie przeszkadza, ale pamiętam jak mu na początku powiedziałam że rzuciłam studia kiedyś (nie znaliśmy się jeszcze, totalnie nie trafiony kierunek) to widziałam jego minę i że szkoda i głupio zrobiłam. Namawia mnie do wysyłania cv, szukania lepszej pracy. Tylko że ja już szukałam pracy i nawet mi się nie udało znaleźć w jakimś butiku itd ogólnie przy obsłudze klienta. Niestety nie mam żadnego pomysłu na siebie. Myślicie że taki związek ma szanse przetrwać? Dobija mnie jak spotykamy się z jego znajomymi i rozmawiamy o pracy a ja siedzę cicho bo co niby mam opowiadać? Jak kartony składałam? Ostatnio byliśmy w galerii i spodobała mi się jedna bluzka, taka elegancka, pokazuje mojemu, a ten powiedział 'i gdzie ty będziesz w tym chodzić?'. No i w sumie miał rację... Kwestia pieniędzy nas jakoś strasznie nie rożni, ja zarabiam 1800 zł, on niecałe 4 tys, obydwoje mieszkamy z rodzicami, więc nie jest to jakaś ogromna przepaść. Ale głupio mi przed nim i jego znajomymi że mam gownorobotę a oni wszyscy w biurach pracują :(
#praca #zwiazki #przegryw
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
źródło: comment_jFZT1yj2gEnOqdj4GxnfafZ1VaWNAWO8.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora