#anonimowemirkowyznania
Mama jest uzależniona od alkoholu, zrobiła mi dzisiaj niesmacznego psikusa na prima aprillis, jest #!$%@? z samego rana, teraz jak to piszę to 10 minut temu babcia przyjechała z działki do domu, rozpłakana cała i drze się do mojej mamy " wynocha pijaczko, pijaczko chodząca, dałam ci dom jak nie miałaś gdzie mieszkać a ty mi tu chlejesz " mama do mojej babci ( czyli jej mamy ) patrzcie jaka #!$%@? kobieta, wujek po babcię podjechał z daleka bo nie mają samochodu na działce, mamy tylko jeden, mama ich wtedy odwiozła tam i tu przyjechali przed chwilą. Mieli tam ogólnie siedzieć dlatego że jest ten wirus, a to dziadkowie więc na działce sami są i jedynie to przyjdzie tam czasami sąsiad do nich, nikt inny. Zamknęła się na klucz w dziadków pokoju, babcia mówi " otwieraj drzwi pijaczko! " ona wychodzi z puszkami w piżamie swojej, szarpali się za włosy i po twarzy. Przecież mój dom nadaje się na patoshow...
Mam dosyć, zero wsparcia, chyba jedynie od babci jakieś mam, mam 3 przyjaciółki ale internetowe, dwie poznane z gry ( z zagranicy są ) i jedna tutaj z wykopu.
Jedna to ma na mnie wywalone czasami, mówi że jestem jej przyjacielem najlepszym, a nie odpisuje często, i gra ze swoim innym przyjacielem, raz wbiłem to ze mnie się śmiali po Francusku, domyśliłem się w miarę, mimo że Francuskiego języka nie znam... że ze mnie bekę cisneli.
Druga natomiast to jej englisz jest na poziomie 2/10. Muszę odpalać tłumacza na telefonie, udaje że płacze z czego zawsze chodzi o głupi prezent w grze fortnite że mam jej wysłać co parę dni, raz jej nie wysłałem to ze mną nie grała, mam tam taki płatny tryb o nazwie " ratowanie świata " i w nim zbieram tą walutę, bo tak bym musiał doładowywać konto co tydzień o 40zł.
Mama jest uzależniona od alkoholu, zrobiła mi dzisiaj niesmacznego psikusa na prima aprillis, jest #!$%@? z samego rana, teraz jak to piszę to 10 minut temu babcia przyjechała z działki do domu, rozpłakana cała i drze się do mojej mamy " wynocha pijaczko, pijaczko chodząca, dałam ci dom jak nie miałaś gdzie mieszkać a ty mi tu chlejesz " mama do mojej babci ( czyli jej mamy ) patrzcie jaka #!$%@? kobieta, wujek po babcię podjechał z daleka bo nie mają samochodu na działce, mamy tylko jeden, mama ich wtedy odwiozła tam i tu przyjechali przed chwilą. Mieli tam ogólnie siedzieć dlatego że jest ten wirus, a to dziadkowie więc na działce sami są i jedynie to przyjdzie tam czasami sąsiad do nich, nikt inny. Zamknęła się na klucz w dziadków pokoju, babcia mówi " otwieraj drzwi pijaczko! " ona wychodzi z puszkami w piżamie swojej, szarpali się za włosy i po twarzy. Przecież mój dom nadaje się na patoshow...
Mam dosyć, zero wsparcia, chyba jedynie od babci jakieś mam, mam 3 przyjaciółki ale internetowe, dwie poznane z gry ( z zagranicy są ) i jedna tutaj z wykopu.
Jedna to ma na mnie wywalone czasami, mówi że jestem jej przyjacielem najlepszym, a nie odpisuje często, i gra ze swoim innym przyjacielem, raz wbiłem to ze mnie się śmiali po Francusku, domyśliłem się w miarę, mimo że Francuskiego języka nie znam... że ze mnie bekę cisneli.
Druga natomiast to jej englisz jest na poziomie 2/10. Muszę odpalać tłumacza na telefonie, udaje że płacze z czego zawsze chodzi o głupi prezent w grze fortnite że mam jej wysłać co parę dni, raz jej nie wysłałem to ze mną nie grała, mam tam taki płatny tryb o nazwie " ratowanie świata " i w nim zbieram tą walutę, bo tak bym musiał doładowywać konto co tydzień o 40zł.
Chlopak nie chce ze mną uprawiać seksu.
Na wstepie muszę zaznaczyć, ze to niestety nie jest zarzutka... bardzo bym chciała zeby tak bylo.
Jestesmy ze sobą dosyć krótko bo 9 miesiecy. Na początku, wiadomo było bardzo dobrze, bo uprawialismy seks min 2 razy dziennie, ponieważ byliśmy sobą nienasyceni. Spędzaliśmy bardzo dużo czasu ze sobą. Okazało się, ze mamy wiele wspólnych zainteresowań i rzadko kiedy się ze sobą nudziliśmy. Wiem, ze bardzo był
mną zafascynowany, bo ciągle się mną chwalił przed znajomymi i mowił, ze mu zazdroszczą takiej różowej ponieważ (podobno) jestem bardzo atrakcyjna, sympatyczna, pomocna w domu( faktycznie, lubię zajmować się domem i gotować coś pysznego, zeby mu smakowało). Nie ukrywam, ze bardzo mi na nim zależy, bo dawno nie trafiłam na tak cudowną osobe. On jest konkretną osobę, ktora ma swoje pasje, które pozwalają na ciągłe poszerzanie innych umiejętności i dodatkowo jest utalentowany technicznie(prawdziwa złota rączka, wszystko naprawi,stworzy coś z niczego) Dosyć szybko zamieszkaliśmy razem - po 2 miesiącach. Oboje jesteśmy w okolicach 30 r.ż. wiec nie było to dla nas jakieś dziwne. Jeśli się kocha to czemu nie spróbować.
Moze