Siema, czy miał ktoś kiedyś taką sytuację, że zabrał jakieś zwierzę na kastrację i po jakimś czasie okazało się, że zabieg nie został wykonany? 3 miesiące temu wykastrowałam królika i wszystkie hormony powinny już z niego zejść a mimo to bywa spontanicznie agresywny i bardzo pilnuje swojego terenu. Dodatkowo jest agresywny dla drugiego królika który również jest wykastrowany od kilku lat. I szczerze powiem, że mam wrażenie że weterynarz mnie zrobił w
vica-vici
vica-vici