Ech Mirasy dajcie kilka plusów na wzmocnienie. Trafiłem w czwartek do szpitala na wycinkę jakiegoś ropienia, który okazał się być węzłem chłonnym. Zatrzymali mnie na obserwację na kilka dni. W międzyczasie dowiedziałem się zmarł mój dziadek, który był bardzo ważną osobą w moim życiu. Od 6 miesięcy leżał praktycznie bez ruchu po udarze. Nie należę do zbyt emocjonalnych osób i wiem, że będę musiał być poniekąd oparciem dla mojej mamy i brata.
tumaczmen
tumaczmen