Specjalnie założyłem konto, żeby opisać sytuacje jak ze śwagrem kupowaliśmy sportowe auto xD. No więc to ja byłem tym mistycznym śfagrem co zna się na samochodach, a, że jeszcze jestem z branży to już w ogóle guru we wsi. Szwagier pojechał obejrzeć fiestę RS, napalił się obiecał typkowi, że jutro przyjedzie z kasą i mną, żeby potwierdzić stan. Ściągnięta ze Szwajcarii, mały przebieg itp. no cudeńko. Wchodzimy na podwórko do gościa. Widzi
@Zimnyy Oui Oui mesje masz pan 100% racji Fiesta była ST. Padło w koncu na Sirocco R o ile mnie pamięć nie myli, w jakimś pakiecie mtm. Ja sobie zdaję sprawę ze HH nie kupujesz do jazdy po bułki. I auto może być po szkodzie. Serio nie przeszkadza mi, ale kleje progów na sylikon do kibla to trochę przesada. ;) A VW okazal się bezwypadkowy, ale ze słusznym przebiegiem.
@Zimnyy Kurde nigdy nie miałem Alfy. Kiedyś to nadrobię. Pracuję z Gościem co handlował Alfą i generalnie zachwytów nie ma końca. a Busso to legenda sama w sobie. Podobno dźwięk silnika to mistrzostwo świata. Fajnie że są jeszcze tacy co patrza na motoryzację w taki sposób. Niestety większość którzy teraz kupują samochody to podejście jak do młotka - narzędzie.... ma jeździć. Możliwe ze to specyfika marki w której siedzę.
@konkretnykrakow kiedyś ze znajomym kupowaliśmy volvo s80 i podjechaliśmy na komendę. Wyszedł policjant, spisał VIN, posiedzieliśmy w poczekalni 20 minut i powiedział że nie zgłoszony jako kradziony, ale to i tak nic nie znaczy bo moze wyjść np. za dwa dni, że jednak kradziony xD.
źródło: comment_1620664167l3yG4DMC1X64ZX6OS87aNH.jpg
Pobierzźródło: comment_1620664387bACbGMPxfALiullc0YCHYW.jpg
Pobierzźródło: comment_1620664397mgpRvNOlUDmVJfSmQ8Gt3c.jpg
Pobierz