@LajfIsBjutiful: w polsce połowa ludzi a może większość to DDD, DDA ( ͡°͜ʖ͡°) dlaczego? powszechne alkoholizm polaków, ignorancja i nieświadome wychowywanie
Nie potrafię być w niczym dobry, co przekłada się na moje życie. Nie umiem nic konkretnego, skończyłem technikum ze zdanym egzaminem i nawet niezłymi wynikami ale co z tego, skoro rekruterzy zaginają mnie pytaniami z fizyki na poziomie piątej klasy podstawówki przez co nigdzie nie mogę znaleźć pracy. Na wf-ie byłem zawsze jednym z tych, których wybiera się jako ostatnich. Nawet w grach sieciowych zawsze zamykam tabelę. Mam wrażenie, że już nic
@staryalkus: Często firmy mają otwarte rekrutacje nawet, jeżeli w danym momencie nikogo nie szukają. Ot, żeby CV pozbierać i jak ktoś będzie potrzebny, to wtedy dzwonią ( ͡°ʖ̯͡°)
Ja p------e to jest po prostu żałosne, że jednym z "osiągnięć" byłoby dla mnie przytulić kobietę, pocałować lub podtrzymać za rękę.... XD czaicie że dla większości to nic niezwykłego? xd Ja nadal pamiętam jak rok temu w busie jedna dziewczyna niechcący opierała na mnie nogę, do dzisiaj pamiętam jak miękka jest ta skóra i jaka to przyjemność w końcu kogoś poczuć. Wiem że każdy z Was prawie się na tym z tagu
@panzyd: E tam całuski i trzymanie za rączkę. Wyobraź sobie jak leżysz, ona jeździ po twoim benis w górę i dół, ręce ma koło twojej głowy a ty dwoma rękami ściskasz jej c--e, wkładasz głowę pomiędzy i robisz brrrrr ;)
byłem dziś w żabce, pracują tam dwie karyny, z jedna mam nawet bliskie stusunki intymne typu "cześć, co tam, pa" i było jeszcze dwóch januszy, jeden wyskoki i gruby i chyba uposledzony, drugi mały ale za to gruby, taki krasnal 160cm. I k---a te śmierdzące janusze śmieszkują z sobie z tymi karynami, żartuja o ruchaniu, karyny chichoczą i piszczą k---a no i stoję jeszcze ja k---a 25lv 183cm dobra sylwetka, boje się
@jatylkopytam: wyluzuj, zagadaj spytaj gdzie mozesz znalezc cos czego na pewno w sklepie nie Ma jej bedzie przykro ze Cię zawiodla I w ramach rekompensaty zrobi Ci loda na zapleczu
Jak czytam, że ktoś dostawał jakieś sygnały od kobiet to się zastanawiam jak to wygląda bo to dla mnie abstrakcja. Jedyne sygnały jakie dostawałem to jak jakaś dziewczyna w pociągu przesiadała się ode mnie na pierwsze miejsce, które się zwolniło albo skwaszone miny jak pytałem koleżanek z klasy gdzie mamy zajęcia. #przegryw
@WwaDdl022 to są jakieś sygnały?? Niby mam oczy ale chyba jestem bardziej ślepy niż ci, którzy są pozbawieni wzroku.... Nigdy nie dostawałem żadnych sygnałów, a podczas próby podjęcia najnormalniejszej rozmowy z prośbą o np odpowiedź gdzie znajdę to i to spotykałem się z odczuciem obrzydzenia ze strony przeciwnej i wymijającej odpowiedzi w stylu "nie wiem, daj mi spokój". Teraz jak chcę się o coś zapytać (teraz to się w domu kiszę
Panowie musicie sobie zdać sprawę z tego że uchańsko to nie koniec świata, to nie wszystko, to nie cel. Ja wiem jak się czujecie bo sam jeszcze 3 miesiące temu byłem sfrustrowanym do granic możliwości prawiczkiem który chciał zaspokoić ciekawość i popęd. Zasmakowałem tego legendarnego uchańska na różne sposoby z różnymi kobietami wszystkie za siano i zawsze w gumie ale to nie jest istotne bo wiem jak to smakuje i jest bardzo
@Megawonsz_dziewienc: No właśnie. Liczy się tylko prawdziwe bezinteresowne uczucie a tak zawsze będziesz miał z tyłu głowy myśl że jesteś zerem i normalnie żadna na mnie nie spojrzy. Ja tak mam i zdaje sobie z tego wszystkiego sprawe.
Smutne jest to że ludzie na tagu wiedzą o mnie więcej niż ktokolwiek z mojej rodziny. Więcej wie o mnie moja ulubiona diva niż ktokolwiek z mojej rodziny. Są tu bardziej wyrozumiali i otwarci ludzie niż ktokolwiek z mojej rodziny. Najwięcej uśmiechu sprawiają mi ludzie z tagu nikt z rodziny. W ciężkich chwilach mma ludzi z tagu i muzykę. Wstaje to tag idę na pociąg to tag jadę pociągiem to tag idę
Ponieważ 2 dni temu, pół żartem - pół serio, postanowiłem przeprowadzić "eksperyment" polegający na sprawdzeniu czy potrafię rozmawiać z kobietami chcę teraz przedstawić moje wnioski.
Nie spodziewałem się jakiegokolwiek odzewu. Udało mi się jednak przeprowadzić cztery rozmowy, z czterema różnymi #rozowepaski , które zweryfikowałem (po krótkim przejrzeniu profilu) jako rzeczywiste dziewczyny/kobiety. 2 rozmowy były dłuższe całkiem treściwe, 2 krótsze, z czego jedna bardziej pobieżna. Moje wnioski są następujące:
1. Działanie wykopowego PW pozostawia wiele do życzenia. 2. Nie spodziewałem się, że można trafić tu na tak ciekawych ludzi.
@kamil150794: to jest właśnie kwestia tego, czy 2 strony chcą ze sobą rozmawiać. Bo jak mam rozmawiać z sebą albo januszem w robocie, to wolę tylko przytakiwać. W przypadku gdzie mamy jakiś punkt wspólny i wolę to chyba nie miałbym problemu. Oczywiście czas reakcji jest znacznie mniejszy w realu, no i trzeba jednak wnieść całego siebie, z wyglądem, gestami, mimiką itp. No ale to wiadomo - pisałem już o tym
Posprzątałem pokój, wróciłem do biegania i jest mi lepiej. Chyba z pół roku się do tego zbierałem, bo nie byłem tego w stanie psychicznie zrobić, a teraz to jak nowo narodzony. Wiem, że to cliché, ale pamiętajcie mirasy - stan waszego pokoju odzwierciedla 1 do 1 stan waszego umysłu. Jak chcecie poprawić to drugie to zacznijcie od tego pierwszego. A tak oprócz tego, to mam nadzieję, że będą w tym roku jeszcze
Wykopki często zamykają się w swojej bańce nienawiści, a to niezbyt mądre. Nie umieją oddzielić popędów od świadomych decyzji.
Otóż większość różowych NIE zdradza swojego partnera. Podobnie jak większość niebieskich nie zdradza swoich partnerek. Zdrada jest zjawiskiem patologicznym, które owszem występuje, ale nie jest czymś powszechnym. W jednym środowisku występuje częściej niż w innym - to też oczywiste. Jeżeli powstaje grupa "dziewczyny bez tabu", przeznaczona dla szlaufów, to nie ma się co dziwić, że w środku są szlaufy. To chyba proste? Jak się otwiera śmienik, to nie jest dziwne, że w środku są śmieci, a nie porządne przedmioty.
Również większość różowych nie zdradzi swojego partnera z chadem, nawet jeśli ma taką możliwość. Może jej z cipki kapać na myśl o nim, to naturalne, ale to nie znaczy, że to zrobi.
Długo się do tego przymierzałem ale w końcu po ponad roku biernego przeglądania postanowiłem założyć konto w tym serwisie tylko po to aby móc udzielać się na tym tagu. Na wykop trafiłem przypadkowo przeglądając wiadomości w internecie, później odkryłem mikroblog, ale jeden tag szczególnie przykuł moją uwagę - przegryw. Czytając te wszystkie wpisy przepełnione cierpieniem , bezsilnością i nienawiścią do normictwa które zniszczyło nam życia odnalazłem w nich samego siebie. Nie jestem dobry w pisaniu ponieważ jestem debilem po zawodówce dlatego zauważyłem że wielu z was przedstawia się w pierwszym wpisie. Oczywiście nie będę tutaj wstawiał swojego parszywego goblińskiego ryjca 1/10 jak te ha tpfu p0lki atencyjne, dlatego opisze się w najprostszy możliwy sposób. -Mieszkanie na wsi 1k mieszkańców 5km od najbliższego powiatowego -25lvl - wykształcenie zawodowe, pracowałem tylko w sadach jako praca sezonowa przez 2 lata z rzędu -Okropny ryj 1/10 -wzrost 175cm czyli karzeł
Nie ważne czy śliczne różowe czy zwykłe karny i tak niewidoczny jestem dla każdej dziewczyny. Praca nad sobą i tak nic nie daje, tylko walenie do obrazka zostaje. I cały czas ten mały płomyk nadziei we mnie, że kiedyś poznam co to porządanie. Już 27 rok bez seksu i miłości, nie ma już dla mnie przyszłości :(. Bóg geny przegrywa mi przypieczętował a los od seksu uchował. #przegryw #rozowepaski
@Llukaszszz: Nie wiem kiedy i czy w ogóle będę mieć odwagę się zabić, ale wegetacja aż do śmierci jest nieunikniona. Mogę sobie wyrzeźbić ciało chociaż z moim framem nadal to będzie to gównianie wyglądało, ale 45 w bicepsie nie zmieni mi kości twarzy.
dlaczego osoby z #przegryw / #tfwnogf się doszczętnie poddały?
Robisz coś pierwszy raz - nie wychodzi. Trudno, to pierwszy raz, każdy kiedyś zaczynał. Robisz coś drugi raz - nie wychodzi. Piąty, dziesiąty. Masz kilkanaście lat i widzisz, że twoi koledzy nie mają tego problemu. Im się udaje, im wychodzi. I dociera do ciebie, że może to nie jest kwestia wprawy, ale czegoś więcej. Może to ty jesteś po prostu jakiś z-----y? I każdy kolejny rok przynosi potwierdzenie. A jak jesteś w tym c-----y to to odpuszczasz, bo to nie jest gra komputerowa, gdzie każdy sobie może postrzelać i wyłączyć. To jest życie. To jest próba nawiązania realnych kontaktów z innymi. A jak kolejny raz widzisz, że ty tego nie potrafisz, że nie potrafisz rozmawiać "o niczym", że masz w dupie "kto się porzygał na imprezie" to ludzie mają cię za dziwaka i na przerwach sam podpierasz ścianę kolejny rok to coś jest
źródło: comment_1588254148jBHLbCAYG7bz5iPZyQ4BaJ.jpg
Pobierzdlaczego? powszechne alkoholizm polaków, ignorancja i nieświadome wychowywanie
Komentarz usunięty przez autora