Naczelnik ukrainskiej drogówki Ołeksandr Jerszow podał się do dymisji po tym, jak dziennikarze Radia Swoboda opublikowali wyniki dziennikarskiego śledztwa. Ujawnili, że rodzina urzędnika, który od miesiąca zajmował swoje stanowistko, prowadzi luksusowy styl życia, posiada liczne samochody...

Dziennikarze 'Wprost' napisali o będących tajemnicą poliszynela obyczajach znanego dziennikarza telewizyjnego: molestowaniu pracownic, uzależnieniu od seksu. Ale żadnych nazwisk, żadnych konsekwencji. Takim panom nikt się nie dobiera do dupy, bo nikomu to się nie opłaca.