Chwila wirusowej frustracji.
Nie znamy żadnego planu, żadnych wytycznych, żadnych modeli, którymi kieruje się rząd przy podejmowaniu tak ważnych decyzji, żeby móc weryfikować efekty.
Byłam grzeczna, spokojna. Już 6 tygodni siedzę w domu, z psem jeżdzę za miasto, w sklepie byłam DWA RAZY (i to dopiero w ostatnich dwóch tygodniach). Od początku było mówione, że musimy "chwilę wytrzymać", żeby "spłaszczać krzywą", a teraz nagle narracja brzmi "nie będzie normalności dopóki nie będzie szczepionki". Ludzie nagle się zachowują jakby celem było zupełne powstrzymanie zachorowań, a przecież od początku było mówione, że zachoruje większość, byle nie wszyscy na raz. Daliśmy się zamknąć w domach po dobroci i nie dostajemy w zamian żadnych wiarygodnych informacji. Mam ich w dupie. Ludzie już dłużej nie wytrzymają.
Aha,
Nie znamy żadnego planu, żadnych wytycznych, żadnych modeli, którymi kieruje się rząd przy podejmowaniu tak ważnych decyzji, żeby móc weryfikować efekty.
Byłam grzeczna, spokojna. Już 6 tygodni siedzę w domu, z psem jeżdzę za miasto, w sklepie byłam DWA RAZY (i to dopiero w ostatnich dwóch tygodniach). Od początku było mówione, że musimy "chwilę wytrzymać", żeby "spłaszczać krzywą", a teraz nagle narracja brzmi "nie będzie normalności dopóki nie będzie szczepionki". Ludzie nagle się zachowują jakby celem było zupełne powstrzymanie zachorowań, a przecież od początku było mówione, że zachoruje większość, byle nie wszyscy na raz. Daliśmy się zamknąć w domach po dobroci i nie dostajemy w zamian żadnych wiarygodnych informacji. Mam ich w dupie. Ludzie już dłużej nie wytrzymają.
Aha,
Miałam nie wrzucać tego, ale co mi tam XD
#koronawirus #tvpis #gownowpis
miastowe zwyczaje, kto to widział
PLOT TWIST: Prezes tego banku rowniez ma na imię Jarosław, więc był podwójnie w-------y.