Kocham życie singla! Chcę ekran projekcyjny, to go sobie maluję na ścianie! Żadnych kłótni o niszczenie salonu. A w szafce czekają już chipsy i batony ( ͡°͜ʖ͡°)
Mireczki mam dylemat. Kolejny raz odkryłem poważny błąd tym razem w sklepie internetowym z czerwono czarnym logo.
Na czym polega błąd ? Chciałem coś kupić i zadać pytanie zamiast tego uzyskałem listę wszystkich zapytań (ticketów) z adresami email i gdzieniegdzie adresem zamieszkania i numerem telefonów klientów.
Na czym polega dylemat, nie wiem czy jest sens zgłaszania skoro i tak w większości przypadków błąd nie zostaje poprawiony a dostaje tylko odpowiedz od jakieś Pani "Hani" ze "sprawa została przekazana, dziękuje" i która nie zdaje sobie sprawy z sytuacji, z nieautoryzowanego uzyskania adresów, telefonów czy adresów email. Średnio mają teraz 50 zapytań na godzinę.
Ale po kolei. Urodziłem się na Śląsku w około stutysięcznym mieście, w pogodny jesienny poranek, jako drugie dziecko moich rodziców. Był rok 1992. Ojciec z wykształcenia ekonomista pracujący w Tepsie, matka przedszkolanka. Byłem ciekawym przypadkiem - przy urodzeniu miałem ponad 5kg, w dodatku byłem biały jak papier. Matka do dzisiaj mi to wypomina. Jako dziecko byłem bezproblemowy, głównie spałem i jadłem. Dość wcześnie zacząłem mówić, choć nieco później zacząłem chodzić. Z tego okresu nie pamiętam za wiele, zresztą kto by pamiętał.
W wieku 7 lat poszedłem do podstawówki. Dzień rozpoczęcia był pełen ekscytacji, dostałem tubę pełną słodyczy - przetrwały one dokładnie trzy dni, część z nich zabrał mi starszy o 6 lat brat. Podstawówka to był w sumie dosyć beztroski czas, przynajmniej początkowo. Dzieci w tym wieku są pełne energii i przyjazne, przynajmniej ja z takimi się spotykałem. Poznałem pierwszych kolegów, z którymi się trzymałem przez kilka kolejnych lat. Na przerwach dużo się biegało i hałasowało, graliśmy w różne gry na korytarzu i ogólnie było fajnie. Z nauką nie miałem żadnych problemów - najlepiej w całej klasie rysowałem szlaczki. W trzeciej klasie pojechałem na zieloną szkołę - był to mój pierwszy wyjazd z dala od rodziców. Nie czułem żadnego niepokoju ani tęsknoty - w sumie było mi to całkiem obojętne. Z tego wyjazdu pamiętam sporo maszerowania, wydzielanie kieszkonkowego i zgubienie kalosza w morzu, które nawiasem mówiąc przy plaży było de facto bagnem z wodorostów.
Mireczki musiałem wymienić okulary a jak brać to już te lepsze. Odebrałem okulary z tym "lepszym" niebieskim anty-refleksem i teraz pytanie. Czy one ku*& mają być takie ciemne żółtawe. Biel wygląda z du*#, pożółkły ekran.
@GloomySunday: Głównie mam do Komputera ale czy wszystkie tego typu okulary zmieniają aż tak kolor i czy można dostać szkła które nie zmieniają koloru ekranu ?
No elo. 19:30, Piątek (26.11.2015), Brama Floriańska. Miejsce docelowe : Indigo (ale w sumie, możemy iść gdziekolwiek gdzie się zmieścimy jak ktoś ma lepszy pomysł :D)
Rozmowa z egzaminatorem przed WORD-em: -AAA wie Pan, jutro moja córka to egzamin zdaje. Ale pewnie nie zda... -A chce się Pan założyć o tysiąc złotych, że zda? ( ͡°͜ʖ͡°)
@robertx: U mnie na egzaminie kazał zaparkować wyszedł z auta. Kilka chwil później wrócił i pytał się czy mam mu rozmienić pieniądze ja w stresie szukam ale nic nie miałem, powiedział to nic poszedł i po kilku minutach wrócił z kanapką i powiedział ze musieliśmy na chwile stanąć bo zgłodniał ( ͡º͜ʖ͡º)
#chwalesie #jaramsie
źródło: comment_WZXfmaW54cINoeyGROzj85oaVeY0aIsk.jpg
Pobierzźródło: comment_XFZoj0uuep6r4IA1DrWRu0oHJKg7WiP2.jpg
Pobierz