Ale mnie #!$%@? wziął. Chciałem kupić dom. Deweloper sprzedaje przez jakąś gównoagencje, no i trafiła mi się Agentka... K@!%@a 2 miesiące proszenia o podstawowe dokumenty które będzie potrzebował bank i nich uj a, no nawet nie była w stanie dać nr księgi wieczystej. Potrafiła przesłać tylko to co na stronie - rozkład mieszkania i wizualizacje. No baba nie ogarnia, nie rozumie, ona nie wie, ona musi zapytać - i tak ze wszystkim.
Chciałem się z Wami podzielić moją sprawą serwisową z Play. Tak ordynarnego cwaniactwa i oszustwa jeszcze nie widziałem. Pokrótce:
9 dni po upływie gwarancji telefon LG G3 zepsuł się. Wystąpiło coś co jest określane mianem "migotanie ekranu i blaknięcie do czarnego". Jest to bardzo popularna wada dotykająca te telefony na całym świecie i wynika z błędów konstrukcyjnych. Co ciekawe - pierwsze zgłoszenia tego problemu zaczęły się tuż
@silwerjazz: wydaje mi się, że któryś z konsultantów daje dupy.
Skoro serwis uznał, że sprzedawca jest zobowiązany do wydania nowego telefonu to już żadnych ekspertyz nie trzeba. Mają odesłać sprzęt na Taśmową i dostaną po jakimś czasie propozycje nowego telefonu dla ciebie.
Ale w salonach pracują debile, którzy nie znają podstawowych procedur bo płacone maja tylko za podpisane umowy więc w dupie maja cała resztę.
Gorzkie żale na fujarce... LG - niby fajna firma, a jednak dno. Kupiłem 2 lata temu LG G3 - zajefajny telefon ze świetnymi parametrami. Dopiero po czasie okazało się, że zastosowany w nim procesor - SD 801 ma problemy z przegrzewaniem. Ale telefon dzielnie działał. Starałem się go w ciepłe dni nie męczyć i tak przetrwał wakacje. I teraz najlepsze - 9 dni po upływie gwarancji telefon zaczął głupieć. Gdy przekroczył 33
Ale to się po wyborach tak porobiło dopiero... W sumie wystarczy jakaś zamknięta grupa dla młodzieżówki - wymieniają się wiedzą o słusznych działaniach i plusują/minusują na potęgę. Łatwo zmanipulować wykop, niestety.