Mirki, taka sytuacja: wyjeżdżam z pracy, na telefonie 2 nieodebrane od nieznanego numeru. Myślę, no trudno, zadzwoni znowu. Przejechałem kilka metrów. Dzwoni. Odbieram na Bluetooth w aucie. Głos dziecka, niby po polsku: - Dzień dobry, czy jest tam tata? - Nie, musiałeś pomylić numer - odpowiadam. - Tata Mohamed, nie ma z Panem?
No niby popularne w Europie imie, ale cóż, zdziwiłem się.
Ja rozumiem, że Brzęczek jest wuefistą, ale kibicowania przeciwko reprezentacji nie zrozumiem. Tak nie można, to nasi piłkarze, z tej ziemi, kopiący piłkę od małego gdzieś między naszymi blokami. Mają marzenia, ambicje i gra dla Polski to dla wielu spełnienie tych marzeń. A tu jeden z drugim: niech przejebią 0:6, bo Brzęczek wuj nakłamał w CV i dostał pracę od Rudego jego kumpla.
Ostatnio przeczytałem w którymś wpisie, że na prawie 80 wspólnych meczów liczba asyst Zieliński-Milik, Milik-Zieliński wynosi 0. Próbowałem to zweryfikować i nie mogę. Pomoże ktoś ustalić czy to prawda?
Może kogoś zainteresuje, może nie, ale w zeszłym roku miałem okazję być w pewnej firmie, która robi części m.in. dla samochodów #f1. Szef tej firmy w skrócie przybliżył nam jak wygląda współpraca z załogami F1. Otóż w piątek wysyłają zapytanie o jakąś część i chcą ją mieć za 10 dni. Ciul, że 2 weekendy wchodzą a trzeba zamówić materiał, zmaszynować i wykonać inspekcję. Hardcore.
@shinman: ty się śmiejesz z niego, a tymczasem to jest pierwsza od lata piosenka francuska która: - nie jest w całości po francusku - nie jest #!$%@?, a nawet bym powiedział że całkiem przyjemna
#wislakrakow