A Tobie jak mija weekend? Do mnie oddano 11 strzałów z ostrej w #warszawa. Ścisłe centrum stolicy i gość pomyka z nabitym kopytem (ಠ‸ಠ) Ma zarzut usiłowania zabójstwa. U mnie tylko delikatne draśnięcia na ramieniu i nodze. Wygrałem drugie życie Na fotce ja w bransoletkach i strzelec wyborowy
to przekroczenie granic obrony koniecznej. On był bezbronny
@temekx: mógł nie wiedzieć czy skończyły się naboje czy było to zacięcie, nie wiedział czy napastnik nie ma zapasowego magazynka. @Sylos miał prawo obawiać się że napastnik bedzie próbował zabić go w inny sposób.
A jak już się napijesz to sobie napisz na kartce co Cię wkurza w życiu, tak szczerze. Rano przeczytaj i zmień to. Wiem głupio brzmi. Też kiedyś tak miałem. Teraz z perspektywy czasu - to były błahostki, w których brandzlowałem się bo byłem zbyt leniwy by to zmienić. Bo tak było mi wygodnie. Narzekać. Zero wysiłku.
A jak już się napijesz to sobie napisz na kartce co Cię wkurza w życiu, tak szczerze. Rano przeczytaj i zmień to. Wiem głupio brzmi. Też kiedyś tak miałem. Teraz z perspektywy czasu - to były błahostki, w których brandzlowałem się bo byłem zbyt leniwy by to zmienić. Bo tak było mi wygodnie. Narzekać. Zero wysiłku.
A jak już się napijesz to sobie napisz na kartce co Cię wkurza w życiu, tak szczerze. Rano przeczytaj i zmień to. Wiem głupio brzmi. Też kiedyś tak miałem. Teraz z perspektywy czasu - to były błahostki, w których brandzlowałem się bo byłem zbyt leniwy by to zmienić. Bo tak było mi wygodnie. Narzekać. Zero wysiłku.
Pijecie ze mną kompot xD od dziś Magister Inżynier nauk chemicznych xD Wszyscy chwała się praca wrzucając zdiecie sprzed uczelni ja musiałem być oryginalny, dzień przed obroną z pracą wybrałem się na najwyższy szczyt w Polsce - Rysy 2499m. #magisterka #rysy #gory #tatry #pokazmorde
Mireczki, chciałabym pochwalić się Wam moim postępem, który zmienił mnie z ulanej świni 1/10 w mniej ulaną świnię 2/10 ( ͡°͜ʖ͡°)
Po lewej zdjęcie z 2015 roku - 80 kilo, problemy skórne i ze stawami, wstręt do aktywności fizycznej i wieczne zmęczenie. Nadwaga towarzyszyła mi od zawsze - usprawiedliwiałam się, że mam ją w genach. 4 lata diety, kompletna zmiana nawyków żywieniowych, klasyczne MŻ i duużo ruchu ( #silownia oraz joga i rolki, a także masa spacerów), i... udało się <3
Po prawej zdjęcie z dzisiaj. 15 kilo mniej (osiągnęłam upragnione "10 kilo mniej niż końcówka wzrostu").
Mirki mam 5 dni wolnego do odbioru z roboty. Poleci mi ktoś gdzie można pojechać w Polsce i miło spędzić czas z żoną i się poruchać bo staramy się o bombelek i dodatkowe pińcet w budżecie domowym