- zostałem wysłany po warzywa. - wziąłem m.in. rzodkiewki. - udałem się do kasy samoobsługowej. - szukam po nazwie i spodziewam się "rzodkiew (kg)". - wyskakuje "rzodkiew (szt)". - drobna konsternacja, ale zaczynam liczyć czerwone kulki. Raz, dwa, trzy, cztery, pięć... Chyba się pomyliłem. Raz, dwa, trzy, cztery... Dziewięć. - klikam, zatwierdzam - "rzodkiew (szt) 9 x 2,37zł ____ 21,33zł" - chyba coś nie gra... - nie no, sztuki
@rastafaraj93: nawet nie wiesz ile na studiach jest debili xD sam jestem przykładem (naprawde sa tu ludzie ktorzy ledwo potrafia zlozyc zdanie po polsku, nie wiem czy mieli farta czy po prostu posypali komu trzeba)