#hotelparadise oj coś czuję, że Łucja otworzyła puszkę pandory i każdy dotknięty jej livem pójdzie w to, że to jest właśnie prawda o Łucji, że jest żmiją i czarownicą przez to, że ośmielila się szczerze opowiedzieć o tym co było w hotelu
Marvin, Łucja, Wojtek wielki szacunek za ten sezon, wielki szacunek za to jakimi jesteście ludźmi i wielki szacunek za słowa wypowiedziane na finale w kierunku Szczocha. Życze wam wielu współprac i followersów. Z fartem!
@Caladoc: dodam jeszcze, że Kori wypowiedziała najlepszy statement z całego sezonu, mówiąc o tym, że te głosy są oddane w sumie na Jacka, a nie na parę. Zgadzam się z tym w 100%
„Mallu dodała, że Marvin mimo wszystko do końca chciał ratować ich związek. W końcu jednak sam zrozumiał, że to nie ma sensu.” Dobrze ze chłop to zrozumiał, bo mógł sobie z tą wariatka zdrowo przeskrobać życie
#hotelparadise Alicja jest totalnym gitem, tylko ona i Wojtek prosto z mostu wyjasnili wybór, reszta, nawet Lucy, udawała że to ciężki wybór. Za to Oliwka w ostatnim tygodniu spadła lvl niżej, najpierw brnięcie w relację romantyczną z Kukizem, a teraz to? Olała Jacka, w którym to po 1 spojrzeniu miała być zauroczona i wybrała Srocha, bo Kukiz tam stał czy o co chodziło?. Generalnie po pandorze i z tego co
@AnalitykK: Na przykład taka Szambina, co by o niej nie myśleć, zrobiłaby więcej dymu w połowie sezonu. A jeszcze z immunitetem to nie by rozwaliła jakąś mocną parę. Zmarnowany potencjał.
#hotelparadise w ogole smiesznie bo w tym glosowaniu podzielili nie idealnie na pol, kkkkkk*rwy na rocha i spoko ludzie na jacka, akurat sami sie pieknie podzielili (oprocz Oliwii, jej chyba przepalilo styki na glosowaniu)
Wygrało mniejsze zło. Sztuczny uśmiech na szczurzej gębie Szczocha to czyste złoto. Oliwka na koniec duży minus. Szacun za szczerość dla Alutki, Wojtuli i Marvina. Luśka jak zwykle najbardziej atrakcyjna na całym planie. Dobrze że już koniec. #hotelparadise
#hotelparadise Uwaga, mam ważny komunikat! Kori raz, RAZ W PROGRAMIE powiedziała prawdę!
A konkretniej powiedziała ją wtedy, kiedy po decyzji i uzasadnieniu Ustniczki (kolejnej osoby wskazującej na swoją sympatię do Jacka jako na czynnik decydujący) szepnęła do Jacy: "Boże, to TY wygrałeś".
Tak, Kornelciu, Ty tak ciepłych uczuć raczej nie wzbudziłaś.