Ja dziś o piątej wróciłam z jednego (btw., jest dziewiąta i już nie śpię, super wyspanie k---o) i liczę na to, że ten rok będzie już ostatnim "weselnym" etapem w moim życiu i nikt na żadne typową polską imprezę tego typu mnie nie zaprosi. A w sierpniu idę na jeszcze dwa, bądź co bądź organizowane przez bliskich znajomych, z obecności na których po prostu przykro byłoby się teraz wycofać...
Chyba trochę zazdroszczę ludziom, którzy na weselach potrafią się bawić i czerpią z tego niekłamaną przyjemność, już mniejsza o to czy dzięki wypitemu alkoholowi czy nie. Ja generalnie nie tańczę (nieważne czy sama czy z partnerem - bujam się czasem w większej grupie, ale taniec z osobą pozbawioną rytmu i nie pozwalającą się prowadzić to raczej gehenna i prawie każdy #niebieskipasek który ze mną tańczył to potwierdzi), zabawy weselne mnie żenują, "muzyka" zawodzącej orkiestry w-----a, a a-----l w ostatnich miesiącach jakoś kompletnie mi "nie wchodzi" i ani trochę nie rozluźnia, a raczej szkodzi na żołądek, więc piję bardzo mało.
Nienawidzę wesel. Lubiłbym je, gdyby, gdyby nie było takiej presji społecznej na taniec (a raczej podrygiwanie w rytm disco polo). Nie potrafię i nie lubię tańczyć, nie sprawia mi to żadnej przyjemności. Ale zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie na siłę ciągnął na parkiet albo sypał tekstami "co nie tańczysz? dlaczego się nie bawisz?" Ci ludzie nie rozumieją, że ja właśnie w ten sposób bawię się najlepiej. Siedzę, słucham muzyki (szczególnie, jeśli
Dostaliśmy wielką dostawę Astonów Martinów One-77 Black Jack Edition na magazyn jednak na każdym podczas transportu zerwana została folia (dowód na zdjęciu), przez co nie możemy ich sprzedać. Dlatego mamy do oddania 10 sztuk nowych samochodów dla wykopowiczów. Każdy kto da plusa będzie brał udział w losowaniu które odbędzie się jutro o godzinie 18:00.
Właśnie się dowiedziałam, że po wieeelu wielu próbach, rozczarowaniach, urojeniach, staraniach przez ponad 1.5 roku w końcu... ZOSTANĘ MAMĄ!!! JESTEM W CIĄŻY!!!
Właśnie trzymam w rękach test, lecą łzy wzruszenia ale i przerażenia czy sobie poradzę, czy będę dobrą matką, czy zapewnię wszystko mojemu maluchowi...
Ale i tak niezmiernie się cieszę! Idę o--------ć ogóra z czekoladą!!! <3 Kocham Was wszystkich, trzymajcie kciuki!
@tynkarz-akrobata: Mam wymiary bardzo podobne do twoich i właśnie mam na dupie spodnie w rozmiarze 30 z croppa. Jest ok, nie czuję potrzeby zakładania paska.
Nigdy nie zrozumiem znajomych, którzy kursorem sterują wyłącznie touchpadem. Jeździ tym paluchem w te i wte, a jak ma coś zaznaczyć to zajmuje mu to 20 sekund. Laptok za 3K, ale żal mu myszki za 10 zł. Ja bym chyba k-----y dostał.
@yodaa1: @marrbacca: W Esprimo mobile v5505 miałem kiedyś tak, że stuknięcie w touchpad dwoma palcami dawało ten sam efekt, co naciśnięcie ppm. Po instalacji nowego systemu i nowego Synaptics nie mogę doszukać się tej funkcjonalności. Wiecie może czy się da i jak to włączyć?
Więc co sądzicie o tym? Jest szklane jak szklanka, ma ucho jak kubek, ale jest częściowo tylko przezroczyste. Dodatkowo kształt i grubość ścianek wskazują na kubek.
Ja dziś o piątej wróciłam z jednego (btw., jest dziewiąta i już nie śpię, super wyspanie k---o) i liczę na to, że ten rok będzie już ostatnim "weselnym" etapem w moim życiu i nikt na żadne typową polską imprezę tego typu mnie nie zaprosi. A w sierpniu idę na jeszcze dwa, bądź co bądź organizowane przez bliskich znajomych, z obecności na których po prostu przykro byłoby się teraz wycofać...
Chyba trochę zazdroszczę ludziom, którzy na weselach potrafią się bawić i czerpią z tego niekłamaną przyjemność, już mniejsza o to czy dzięki wypitemu alkoholowi czy nie. Ja generalnie nie tańczę (nieważne czy sama czy z partnerem - bujam się czasem w większej grupie, ale taniec z osobą pozbawioną rytmu i nie pozwalającą się prowadzić to raczej gehenna i prawie każdy #niebieskipasek który ze mną tańczył to potwierdzi), zabawy weselne mnie żenują, "muzyka" zawodzącej orkiestry w-----a, a a-----l w ostatnich miesiącach jakoś kompletnie mi "nie wchodzi" i ani trochę nie rozluźnia, a raczej szkodzi na żołądek, więc piję bardzo mało.