Chciałbym tu zapostować ostrzeżenie dla kolegów z IT planujących przeprowadzkę do Szwajcarii: Pensja roczna na poziomie 120 000 CHF brutto pozwala na komfort życia mniej więcej taki jak pensja miesięczna 10 000 PLN netto w Polsce. Uwaga dotyczy Zurychu oraz Zug.
Tyle zostaje Ci w kieszeni po pokryciu tych kosztów, które są w CH dużo większe. I to możesz sobie albo zainwestować, albo kupić nowego iPhone (za oszczędności z jednego miesiąca, a nie trzech), albo polecieć na jakieś fajne wakacje (za oszczędności z 2 miesięcy, a nie 6) albo kupić samochód znowu za oszczędności z prawie 3 krotnie krótszego okresu.
O widzę że tym razem dodałes że tylko zurych i Zug, bo twoje wyliczenie dla mojej szwajcarskie wsi z 1000 mieszkańców się zupełnie nie zgadza, porównując do Wrocławia, do miejscowości podobnym rozmiarze czy w sumie do jakiejkolwiek miejscowości z dowolnego kraju w którym kiedyś mieszkałem.
Pomijając nawet pieniądze, system polityczny i społeczny jest to po prostu bardziej przyjazny do życia. Nie trzeba mieszkać w Zurychu czy innym dużym mieście żeby dobrze zarabiać, Szwajcaria jest zdecentralizowana i na prowincji można też znaleźć dobrze płatna pracę. Nie wiem jak w IT bo to nie moja działka, ale w przemyśle farmaceutycznym nie zauważyłem w ogóle jakiegoś sufitu zarobków o którym piszesz. Póki co zarabiam więcej niż też 145 K a sufitu jeszcze nie widzę. Który inny kraj mógłby zaoferować takie warunki? Nawet w Stanach w mojej branży się mniej zarabia.
Najczystsze potwierdzę w Europie, dobra pogoda, góry zaraz obok tak że po pracy mogę na mtb czy wspinaczkę wyskoczyć,
Chciałbym tu tylko zapostować ostrzeżenie dla kolegów z IT planujących przeprowadzkę do Szwajcarii: Pensja roczna na poziomie 120 000 CHF brutto pozwala na komfort życia mniej więcej taki jak pensja miesięczna 10 000 PLN netto w Polsce. Uwaga dotyczy Zurychu oraz Zug. Pozdrowionka! #szwajcaria #emigracja
@ohydek: Pierdzielisz glupoty Panie. Mieszkalem w Züri z taka pensja 1,5roku i nie moglem narzekac. W Zimie co weekend narty gdzies (skipass + zarcie na stoku lekko 100CHF wychodzilo, czesto 200-300km dojazdu do tego). W lecie co weekend hike z zarciem w schroniskach i dojazdy na owe. Jadałem w pracy w firmowej knajpie, wieczorami gotowalem w domu. Mieszkanie wynajmowane w nowym budynku w miescie, 10min rowerem od centrum. Rocznie odkladalem
@ohydek pozdrawiamy szaraków wyjeżdżających za połowę tego ʕ•ᴥ•ʔ Bo tak to wygląda w innych zawodach nie it. Np kierowca TIRa tyle zarabia 5000 CHF Netto msc i to nie na start a ile gimnastyki z wymianą dokumentów
Dla odniesienia kalkulator kosztów życia dla Wrocławia i Zurychu: https://www.numbeo.com/cost-of-living/compare_cities.jsp?country1=Poland&country2=Switzerland&city1=Wroclaw&city2=Zurich
Kolegów ze Szwajcarii dojeżdżających do pracy w Zurychu jedynie 1h w jedną stronę proszę o wspomnienie o tym fakcie w swoim
Tyle zostaje Ci w kieszeni po pokryciu tych kosztów, które są w CH dużo większe. I to możesz sobie albo zainwestować, albo kupić nowego iPhone (za oszczędności z jednego miesiąca, a nie trzech), albo polecieć na jakieś fajne wakacje (za oszczędności z 2 miesięcy, a nie 6) albo kupić samochód znowu za oszczędności z prawie 3 krotnie krótszego okresu.
Pomijając nawet pieniądze, system polityczny i społeczny jest to po prostu bardziej przyjazny do życia. Nie trzeba mieszkać w Zurychu czy innym dużym mieście żeby dobrze zarabiać, Szwajcaria jest zdecentralizowana i na prowincji można też znaleźć dobrze płatna pracę.
Nie wiem jak w IT bo to nie moja działka, ale w przemyśle farmaceutycznym nie zauważyłem w ogóle jakiegoś sufitu zarobków o którym piszesz. Póki co zarabiam więcej niż też 145 K a sufitu jeszcze nie widzę. Który inny kraj mógłby zaoferować takie warunki? Nawet w Stanach w mojej branży się mniej zarabia.
Najczystsze potwierdzę w Europie, dobra pogoda, góry zaraz obok tak że po pracy mogę na mtb czy wspinaczkę wyskoczyć,