Jako młody chłopak trochę chuliganiłem, były lata 80` chodziliśmy w paczce 5-7 kumpli po mieście i patrzeliśmy co zbroić. Oczywiście byłem chuliganem tylko do 15-ej, bo po 15-ej wracali rodzice z pracy. Miasto 40 000 mieszkańców, chodziliśmy po mieście z papierosami, ale nie oficjalnie, jak nikt nie patrzył to się ciągało papierosa, ale jak między ludźmi, to się skrzętnie chowało papierosa w dłoni i dłoń w rękaw swetra Mieliśmy 11-12 lat Kiedyś gdy zbliżaliśmy się do przejazdu kolejowego , który był w naszym mieście, zobaczyłem sąsiada z żoną, spoko gość. Szybko schowałem papierosa w rękaw, podchodzimy i ja mówię... Dzień dobry !
@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo: XDDDDDDDDDDDDD przypomniałeś mi jak chodziłem dawno temu z jednym kumplem wzdłuż torów (byliśmy, hehe, na mszy) i spotkaliśmy innego ziomeczka. Cześć cześć, co tam u ciebie, jak tam co tam, hehe, gadka szmatka. On jakiś zmieszany i zniecierpliwiony. Za chwilę patrzę, a temu się dymi z kieszeni polara w której trzymał rękę XDDDDD wyciąga pół kiepa i burak na twarzy, a my w śmiech :D
#chawalesie
źródło: comment_YWOgIG6NdM7LieAmb1Ss72atCBlLSoEv.jpg
Pobierz