#anonimowemirkowyznania Czy psychiatrzy są skłonni przepisywać leki przeciwlękowe po zaledwie kilku wizytach, jeśli miałoby to w znacznym stopniu poprawić funkcjonowanie pacjenta? Nie będę was czarować, w ostatnim czasie zmagam się z lekkimi napadami paniki. Bywają uciążliwe (to jest już coś więcej niż spocone czółko i drżące ręce) i dlatego skłaniam się ku farmakologii. Nie to żebym negował skuteczność psychoterapii, tylko po prostu uważam że to zbyt czasochłonne hobby. Właściwie to jestem na
Bardzo możliwe że dostaniesz leki, no ale bez psychoterapii będziesz nimi tylko zaleczać skutki, nie zniknie przyczyna napadów lękowych. Gdy przestaniesz je brać jest ogromna szansa że napady/lęki wrócą. Najlepsze połączenie to leki plus psychoterapia. Powodzenia Mirku!
Znacie te rozmowy kwalifikacyjne, nie? Przychodzi taka Iwonka z HRu, podaje Ci rękę i rozpoczynacie rozmowę o pracę, o której sama nie ma pojęcia. Żeby ratować sytuację, Iwonka zadaje pytania w stylu "Jak pan się widzi za 5 lat u nas firmie? XD", albo "Jakie są Pana mocne i słabe strony", no i standard "Dlaczego chce pan u nas pracować? XD". Sama konstrukcja tych pytań wymusza debilną odpowiedź. Na koniec daje Ci
@Krachu: Generalnie taka rozmowa z "panią z HR po psychologii" nie jest po to, żeby sprawić czy naprawdę umiesz to, co napisałeś CV od strony technicznej - te jej "bezużyteczne" pytania mają sprawdzić, czy zostanie zatrudniony kandydat, który ma jakaś inteligencję emocjonalną, która pozwoli mu swobodnie pracować wśród ludzi, jego kulturę no i przede wszystkim jego motywację - od niej zależy z jakiego powodu ktoś ucieka z firmy.
@Dutch: jasne, że jest pełno słabych rekruterów a pytanie o to, gdzie chcesz być za 5 lat jest zazwyczaj trochę bez sensu (a przytoczone "jakim zwierzęciem chcesz być" jest oczywiście #rakcontent i nie jest używane przez profesjonalistów); poza tym wszystkim są też spoko rekruterzy, którzy nie lecą schematem na każdej możliwej rozmowie i wiedzą z czego wynika każde kolejne pytanie i po co je zadają
Chciałam Was drogie Mirki przywitać - wykop znam od co najmniej 8 lat, jednakże od strony jedynie lurkującej (⌐͡■͜ʖ͡■) Czas wziąć osobisty udział w budowaniu wykopowo-mirkowej społeczności!
Czy psychiatrzy są skłonni przepisywać leki przeciwlękowe po zaledwie kilku wizytach, jeśli miałoby to w znacznym stopniu poprawić funkcjonowanie pacjenta?
Nie będę was czarować, w ostatnim czasie zmagam się z lekkimi napadami paniki. Bywają uciążliwe (to jest już coś więcej niż spocone czółko i drżące ręce) i dlatego skłaniam się ku farmakologii. Nie to żebym negował skuteczność psychoterapii, tylko po prostu uważam że to zbyt czasochłonne hobby.
Właściwie to jestem na