@H0nney: u mnie różnie z tym bywa. Czasami mam tak jak Ty. Dzisiaj obudziłem się bo chciało mi się sikać w momencie, w którym kumpel sprzed kilku lat zmienił się w wilkołaka i zaczął mnie szukać po jakimś mieszkaniu. Na szczęście pęcherz nie pozwolił mi zlać się przez sen. ᕦ(òóˇ)ᕤ
@jonek_chlop_ze_wsi: myślę że miesiąc takich ćwiczeń nie ma prawa zaszkodzić. To tylko challenge który robię żeby udowodnić samemu sobie że jestem w stanie. W listopadzie ogarnę bardziej optymalny.
@Menel94: i co żeś narobił, Opie..? Napisalbym "salwy dla poległego żołnierza, ale obawiam sie że mógłbym zostać opacznie zrozumiany... ( ͡°͜ʖ͡°) Ja jestem w szoku że to już tydzień odkąd nie obcuję z gadziną. Szybko leci.
@przyjaciel_golomb: dzięki stary. to zasługa siły woli tylko i wyłącznie. Fizycznie Jestem tak wyczerpany ze najchetniej bym neetowal znowu przez miesiac...
@FarGO: cieszę się że masz to za sobą. Dla mnie ta praca to prawdziwa szkoła życia i charakteru w tym momencie i po wszystkich trudnych przejsciach, depresji itd.
@FarGO: jeśli przeżyłem wczorajszy i dzisiejszy dzień to fizycznie już nic mnie nie rozłoży, bo gorzej nie będzie. Najważniejsze żeby psycha nie siadła.
@mamajasia12: nigdy dotąd tak długo nie wytrwałem. Max tydzien. Mam nadzieję że nie blefujesz. Chociaż z drugiej strony o wiele wygodniej się go nosi odkąd zmizerniał...
@ciapex: i zajebiście. Dużo fajnych i empatycznych różowych tam można poznać. A nuż... ( ͡°͜ʖ͡°)
Piszę na mirko w ramach autoterapii.
We wpisach skupiam się na relacjonowaniu moich zmagań z ponurą codziennością i poszukiwaniu drogi wyjścia z przegrywu.
Zainteresowanych zapraszam pod tag: #mirekwogniuwyzwan