mati-bati via Wykop
- 2
@Rustyyyy @oski94 @CXLV @klefonafide
gość pisał rok temu na tagu z typem o składaniu CV na stanowiska IT. Tamten typ robi studia i dostał robotę, a ten oczywiście rzucił "bo nic nie dają", a teraz już całkiem przeszedł na komunizm. Lenistwo działa na umysł ludzki jak jakiś wirus.
gość pisał rok temu na tagu z typem o składaniu CV na stanowiska IT. Tamten typ robi studia i dostał robotę, a ten oczywiście rzucił "bo nic nie dają", a teraz już całkiem przeszedł na komunizm. Lenistwo działa na umysł ludzki jak jakiś wirus.
mati-bati via Wykop
- 2
@Rustyyyy miał kilka kont, a ten drugi typ pisał tam z nimi tysiące wpisów po czym jak mu wyszło w życiu to stwierdzili że jest oskarek. Takie to właśnie środowisko.
mati-bati via Wykop
- 2
@Rustyyyy: dokładnie, jeszcze beka z typa bo mu matrixa wywaliło w mózgu.
Siedzieli razem i narzekali jak to jest ciężko i że się nie da to było w porządku.
Ale jak się jednemu udało to nagle wali się betonowy światopogląd, bo okazuje się, że się da być w takiej sytuacji i coś zrobić z życiem. Drugi też przestał się udzielać bo przecież z zazdrości go zjedli xD
Siedzieli razem i narzekali jak to jest ciężko i że się nie da to było w porządku.
Ale jak się jednemu udało to nagle wali się betonowy światopogląd, bo okazuje się, że się da być w takiej sytuacji i coś zrobić z życiem. Drugi też przestał się udzielać bo przecież z zazdrości go zjedli xD
Malala wstawiał kilka tysięcy wpisów na tag o tym jak ciężko było mu na studiach, jak to do niczego się nie nadaje, jest za głupi i wiele tym podobnych mrocznych wpisów. Ostatecznie jednak po trupach dawał radę przechodzić dalej i w końcu zaczął wysyłać CV. Wysłał setki, odezwu nie było, aż w końcu rozmowa o pracę. Od razu po rozmowie wstawił wpis na wyborowy tag o tym jak to idzie się #!$%@?ć i że #!$%@?ł, ale parę dni później okazuje się, że dostał robotę. Od tej pory coraz mniej wchodził na tag orłów. Później nawet pochwalił się, że złapał za cyca laskę z tindera.
Szumikk miał trudności na studiach i po prostu je rzucił. Skoro mi ciężko i się źle czuję, to po co walczyć dalej, prawda? Takie rozwiązanie jest dla "ludzi ze znajomościami" ( ͡° ͜ʖ ͡°). Poszedł drugi raz na ten sam kierunek i już w pierwszych dniach października stwierdził, że nie da rady, poddał się i grał w gierki za hajs rodziców udając, że się uczy mimo że sam wiedział, że nie zda bo zupełnie nic nie robi o czym często pisał zapowiadając przyjście listu z uczelni o skreśleniu z listy studentów do rodzinnego domu, a w
Dlaczego Malala7 korzystający regularnie z tagu #przegryw mógł walczyć z własną psychiką, utrzymać się na studiach które doprowadzały go do myśli magicznych i skrajnego wyczerpania, a następnie dostać pracę jako programista, a ty nie?